Jarosław Kaczyński: protesty to wynik niezadowolenia z efektu wyborów
W Polsce nie ma zagrożenia dla demokracji - podkreślił prezes PiS, który w sobotę odpowiadał na pytania internautów. Kaczyński zapowiedział m.in. zmiany w Kodeksie wyborczym, a także reformę sądownictwa.
2016-05-07, 15:10
Posłuchaj
Prezes PiS otrzymał od jednego z internautów pytanie czy obecne protesty to z punktu widzenia PiS istotny problem. W sobotę odbyła się manifestacja "Jesteśmy i będziemy w Europie", współorganizowana przez Komitet Obrony Demokracji oraz partie opozycyjne: PO, Nowoczesną oraz PSL.
- Nie jest to wielkie zmartwienie. Protesty to wynik niezadowolenia z efektu wyborów. W Polsce nie ma zagrożenia dla demokracji, przyznają to również nasi rozmówcy z UE. Jest to kwestia zaakceptowania, że w demokracji władza może się zmienić. Chociaż być może niektórzy z maszerujących uważają, że chodzi o monarchię i przywrócenie tronu dynastii Wettynów, skoro pan Petru twierdzi, że obowiązuje Konstytucja 3 Maja. Mam nadzieję, że weźmie udział w najbliższym spotkaniu ugrupowań politycznych i będziemy mogli o tym porozmawiać - zaznaczył prezes PiS.
Kaczyński był też pytany przez internautów o "plan obrony przed uchodźcami". - My mówimy krótko: po ostatnich wydarzeniach związanych z aktami terroru nie będziemy przyjmować uchodźców, bo nie ma mechanizmu, który by zapewnił bezpieczeństwo. To jest stanowisko Pani Premier i całego PiS. To ci, którzy dzisiaj maszerują, chcą, żeby polskie życie było zakłócone. My chcemy pomóc, ale tam na miejscu - odpowiedział prezes PiS.
Kilka pytań dotyczyło Unii Europejskiej. Według prezesa PiS można w niej "zabiegać o zmiany pozytywne". - Będziemy to czynić, ale przede wszystkim będziemy bronić polskiej suwerenności, by Polska w wielu sprawach, w tym dotyczących wartości, była "oddzielna" - zaznaczył.
REKLAMA
Kaczyński odpowiedział też na pytanie, czy zamierza się osobiście spotkać z prezesem Trybunału Konstytucyjnego Andrzejem Rzeplińskim, aby omówić kwestie związane z zażegnaniem kryzysu wokół TK. - Nie widzę w tej chwili potrzeby takiego spotkania. Sądzę, że Pan Prezes powinien unikać kontaktów z politykami, bo jego funkcja obliguje do pewnej wstrzemięźliwości. Przypomnę, że TK pełni ważną rolę, ale nie jest dodatkową izbą parlamentu i nie może w istocie decydować - arbitralne decyzje jednej instytucji to cecha autorytaryzmu - podkreślił.
Prezes PiS zaznaczył, że trójpodział władzy musi się wiązać z równowagą. - Jeden rodzaj władzy nie może zdobywać pozycji dominującej i niekontrolowanej, do czego niestety dąży prezes Rzepliński. Nie można też łamać konstytucji (...) - wyjaśnił.
Kaczyński był też pytany, kiedy będzie wprowadzona kwota wolna od podatku. - To będzie następowało albo rok po roku, krokowo, albo wprowadzimy tzw. dużą reformę systemu podatkowego, która to wprowadzi. Z całą pewnością ci, którzy zarabiają teraz najmniej, będą w dużo lepszej sytuacji - odpisał prezes PiS.
Internauci chcieli też wiedzieć, czy jest zwolennikiem zreformowania PKW i wprowadzenia m.in. przeźroczystych urn i "publicznego liczenia głosów". - Oczywiście, to nasze stare postulaty, niestety przegrywały w poprzednich kadencjach. Wrócą w tzw. małej reformie prawa wyborczego, później będzie zmiana kodeksu wyborczego. Przezroczyste urny, kamery internetowe transmitujące liczenie głosów - to wszystko, by nie mieć do czynienia z nadużyciami, które już miały miejsce - podkreślił Kaczyński.
REKLAMA
Prezes PiS odpowiedział również na pytanie, jakie kroki zamierza podjąć PiS w sprawie reformy sądów. - Trzeba zreformować sądownictwo, reforma prokuratury już trwa. Będzie to reforma daleko idąca, oczywiście nie podważająca zasady niezawisłości, ale pozwalająca obarczyć sędziów pewną odpowiedzialnością za prowadzenie procesu, wyrokowania, traktowania świadków. Chodzi o wyniesienie odpowiedzialności dyscyplinarnej poza korporację, przynajmniej w ostatniej instancji - zadeklarował.
mr
REKLAMA