Białystok: prokuratura wszczęła dochodzenie ws. obchodów ONR
Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe wszczęła dochodzenie w sprawie obchodów 82. rocznicy powstania ONR, zorganizowanych przed miesiącem w tym mieście. Decyzję podjęła po postępowaniu sprawdzającym. Na jej zlecenie policja przesłuchuje świadków.
2016-05-17, 11:01
Szef tej prokuratury Wojciech Zalesko poinformował, że podjęta została decyzja o wszczęciu dochodzenia w celu sprawdzenia, czy doszło do propagowania faszyzmu lub znieważenia na tle narodowościowym czy wyznaniowym.
- Zachodzi konieczność dokonania pewnych czynności, których my nie mogliśmy zrobić w ramach postępowania sprawdzającego - powiedział. Dodał, że chodzi np. o przesłuchania świadków. Pod nadzorem prokuratury czynności będzie wykonywała policja. Ile czasu potrwa postępowanie, na razie nie wiadomo.
"Europę obronimy, islamistów nie wpuścimy"
Chodzi przede wszystkim o marsz, który był jednym z punktów obchodów ONR zorganizowanych w Białymstoku 16 kwietnia. Według szacunków policji, wzięło w nim udział ok. 400 osób, incydentów nie odnotowano.
Według publikowanych w mediach nagrań z niektórych fragmentów marszu, jego uczestnicy krzyczeli m.in.: "My Europę obronimy, islamistów nie wpuścimy, "Narodowy radykalizm", "Polacy przeciw imigrantom", "Śmierć wrogom ojczyzny", czy "Wielka Polska katolicka".
REKLAMA
Marsz był poprzedzony mszą św. w białostockiej katedrze, wieczorem działacze ONR zorganizowali koncert zespołu propagującego treści faszystowskie i rasistowskie, wynajmując w tym celu klub studencki Politechniki Białostockiej.
ONR: nie doszło do naruszenia prawa
Obchody odbiły się szerokim echem w mediach. Kuria Archidiecezjalna wydała oświadczenie z przeprosinami wobec tych osób, które poczuły się dotknięte "zachowaniem członków ONR w katedrze białostockiej", zaś przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki wyraził "zdecydowaną dezaprobatę" dla wykorzystywania świątyni do głoszenia poglądów obcych wierze chrześcijańskiej.
TVN24/x-news
Władze politechniki tłumaczyły się, jak doszło do wynajmu studenckiego klubu na imprezę ONR. Własne postępowanie prowadzi Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Zaniepokojenie wzrostem aktywności skrajnej prawicy w regionie wyrazili przedstawiciele mniejszości narodowych. Mówili o tym na dorocznym spotkaniu z wojewodą podlaskim, które miało miejsce kilka dni po obchodach ONR.
REKLAMA
Sama organizacja zapewniała w wydanym oświadczeniu, że w czasie jej obchodów w Białymstoku nie doszło do naruszenia prawa.
PAP,kh
REKLAMA