Spór wokół Trybunału Konstytucyjnego. Kilkugodzinna debata w Sejmie

Sejm w czwartek debatował nad trzema projektami zmian prawa dotyczącego Trybunału Konstytucyjnego. Propozycje nowych ustaw złożyły PiS oraz KOD (jako projekt obywatelski). PSL przedstawiło projekt nowelizacji ustawy o TK.

2016-06-09, 20:20

Spór wokół Trybunału Konstytucyjnego. Kilkugodzinna debata w Sejmie
Gmach Trybunału Konstytucyjnego. Foto: Lukas Plewnia from Berlin/CC BY-SA 2.0/Wikimedia Commons

Posłuchaj

Jarosław Marciniak o projekcie obywatelskim (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W Sejmie jest w sumie pięć projektów ustaw dotyczących Trybunału Konstytucyjnego. Projekt nowej ustawy o TK złożyła także Nowoczesna, a Kukiz'15 - projekt nowelizacji. Ten ostatni jeszcze w grudniu, po pierwszym czytaniu, został skierowany do komisji ustawodawczej. Nowoczesna w środę wycofała natomiast wniosek o wprowadzenie do porządku obrad Sejmu swojego projektu.

Transmisja obrad Sejmu:


KOD: nasz projekt przywraca TK możliwość służenia obywatelom

Czytaj więcej:
trybunał konstytucyjny tk 1200 Free.jpg
Spór wokół TK

- Obowiązek rozwiązania kryzysu konstytucyjnego spoczywa na was, posłankach i posłach RP - powiedział Jarosław Marciniak, prezentując w Sejmie obywatelski projekt Komitetu Obrony Demokracji w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.

- Cała Europa, cały wolny świat patrzy na Polskę - stwierdził Marciniak z mównicy sejmowej. Wyraził nadzieję, że posłowie i posłanki pokażą, że Polska nadal może być przykładem dla innych.

- Wystarczy do tego wasza dobra wola i chęć naprawienia obecnej sytuacji, przez którą Polska i Polacy mogą bardzo ucierpieć - dodał.

- Nasz projekt zmierza do umożliwienia Trybunałowi Konstytucyjnemu skutecznego wykonywania jego obowiązków i przywraca TK możliwość służenia obywatelom - wskazał Marciniak.

REKLAMA

Prosił Sejm o przyjęcie tego projektu, co - według niego - należy poprzedzić zaprzysiężeniem trzech sędziów wybranych w październiku ubiegłego roku zgodnie z konstytucją i publikacją wyroków Trybunału.

Marciniak zaznaczył, że "projekt nie wyłącza odpowiedzialności za łamanie konstytucji, której dokonują obecnie prezydent Andrzej Duda i premier Beaty Szydło", a jego procedowanie "nie może być zasłoną przed Komisją Europejską".

- W imieniu narodu żądam, abyście państwo wykonali obowiązki, jakie nałożył na was suweren poprzez swoją konstytucję, której podlegacie na równi z innymi obywatelami - oświadczył. Cześć posłów przyjęła to oklaskami, a część - protestami.

Według Marciniaka, próby paraliżu Trybunału Konstytucyjnego sprawiły, że naród zjednoczył się w obronie wolności. - Musimy zostać niewolnikami prawa, by być ludźmi wolnymi - stwierdził. - Ten, kto się boi rządów prawa, nie ma dobrych zamiarów - oznajmił.

Podkreślił, że TK jest gwarancją, aby nawet władza wybrana w powszechnych wyborach przez naród nie mogła dokonywać gwałtu na fundamentalnych prawach obywateli.

***

Obywatelski projekt ustawy zakłada m.in. rozszerzenie kręgu podmiotów zgłaszających kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Ma to być - poza prezydium Sejmu, grupą 50 posłów, jak obecnie - prezydent, Krajowa Rada Sądownicza, Sąd Najwyższy i Naczelny Sąd Administracyjny. Wybór sędziego miałby odbywać się większością 2/3 głosów.

Komitet Obrony Demokracji proponuje, by pełny skład TK liczył co najmniej dziewięciu sędziów. Nowy sędzia Trybunału składałby przysięgę wobec marszałka Sejmu, a nie prezydenta - jak dziś.

PiS: jesteśmy elastyczni i wychodzimy naprzeciw głosom krytyki

Projekt Prawa i Sprawiedliwości przedstawił poseł Stanisław Piotrowicz. - Jesteśmy elastyczni i wychodzimy naprzeciw głosom krytyki i pewnym oczekiwaniom. Kompromis to jest również zrobienie pewnych kroków w tył i tego samego dziś oczekujemy od opozycji - oświadczył.

REKLAMA

Wskazał, że wobec licznych problemów prawnych związanych z ustawą z 25 czerwca 2015 roku o Trybunale Konstytucyjnym - sygnalizowanych przez podmioty krajowe i międzynarodowe zainteresowane utrzymaniem ładu konstytucyjnego - celowe jest opracowanie i wydanie nowej ustawy w przedmiotowym zakresie.

Podkreślił, że wynika to szczególnie z faktu sporu prawnego, "w który włączony został sam Trybunał Konstytucyjny".

Poseł podczas ponadgodzinnej prezentacji zaznaczył, że fundamentem projektu PiS jest ustawa o TK z 1997 roku, która zapewniała temu organowi "sprawne i właściwe funkcjonowanie". Ocenił, że chodź podjęta "zmiana jest całkowita, a ustawa będzie miała nowy kształt, w praktyce zmiana będzie łatwa do przyjęcia".

- Ustawa przywróci zasady postępowania, zaburzone przez działanie różnych reżimów prawnych pod rządami ustawy z 25 czerwca 2015 roku - powiedział Piotrowicz.

- Powrót do rozwiązań prawnych z 1997 roku, które mają utrwalone znaczenie i sprawdzały się w funkcjonowaniu Trybunału, będzie sprzyjał dobremu odbiorowi społecznemu nowego aktu normatywnego i stanowi szansę na przywróceniu ładu w postępowaniu przed TK - dodał.

***

Zgodnie z projektem nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa Prawa i Sprawiedliwości pełen skład TK to co najmniej 11 sędziów.

W tym składzie Trybunał ma orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości - gdy z wnioskiem o uznanie sprawy za szczególnie zawiłą do TK zwróci się prezydent, prokurator generalny, trzech sędziów Trybunału lub skład orzekający wyznaczony do rozpoznania danej sprawy, albo "w sprawach, w których szczególna zawiłość wiąże się z nakładami finansowymi nieprzewidzianymi w ustawie budżetowej".

REKLAMA

Orzeczenia - według projektu - co do zasady mają zapadać zwykłą większością głosów, ale w przypadku spraw rozstrzyganych w pełnym składzie część orzeczeń ma zapadać większością 2/3 głosów sędziów. Chodzi m.in. o sprawy odnoszące się do wybranych zapisów konstytucji, m.in. dotyczących wolności obywatelskich czy zakazu dyskryminacji.

PSL: w imię kompromisu trzeba poświęcić swe ambicje

- Dąsanie się, rozpaczliwe gesty nie są żadną realną polityką. Trzeba poświęcić swe ambicje. Kompromis to spotkanie na moście, a nie na jednym z brzegów rzeki - tak projekt nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PSL rekomendował w Sejmie Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Chciałbym, aby poważnie potraktowano naszą ustawę, podobnie jak ustawę obywatelską. Proszę o rzetelną dyskusję w imię dobra, które jest dobrem najwyższym. W tym rozgardiaszu i chaosie potrzebujemy wspólnego wyjścia do przodu. Realna praca nad tymi projektami będzie świadectwem, że nie tylko słowa, ale także czyny mają znaczenie - stwierdził szef klubu ludowców.

Według niego projekt PSL wychodzi naprzeciw oczekiwaniom zarówno strony rządowej, jak i opozycji, i może uporządkować sytuację, bo - jak powiedział - od kilku miesięcy mamy do czynienia z chaosem konstytucyjnym, który ogranicza możliwości rozwojowe Polski, może też się odbić w negatywny sposób na funduszach europejskich przyznawanych Polsce.

- Trzeba zakończyć spory i przyjąć ustawę kompromisową. Dialog jest możliwy, nie może się od niego uchylać ani strona rządowa, ani opozycja. Powinniśmy to zrobić sami, Komisja Europejska nie zrobi tego za nas. Mógłby to zrobić sam PiS, ale nie zrobił. To jest projekt tylko naszego ugrupowania, ale bierze pod uwagę propozycje zgłaszane przez wszystkie strony - zapewnił Kosiniak-Kamysz.

***

W projekcie noweli ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa Polskiego Stronnictwa Ludowego zapisano, że sędziowie TK są wybierani przez Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Obecnie Sejm wybiera sędziów bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.

PSL chce ponadto, by Sejm w określonych wypadkach otrzymał możliwość wnioskowania o ponowne rozpatrzenie ustawy przez Trybunał Konstytucyjny już po wyroku Trybunału.

Projekt ludowców głosi też, że "sześciu sędziów, co do których istnieje obecnie konflikt" - czyli trzech wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji, od których prezydent Andrzej Duda nie odebrał ślubowania oraz trzech sędziów wybranych w obecnej kadencji, przejdzie w stan spoczynku. Trzech nowych sędziów wybrano by według nowych zasad.

Wskazano też, że sędziowie pełniliby swe funkcje do czasu wyboru następców.

PO: nie damy się ograć w sprawie Trybunału Konstytucyjnego

Powiedział lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, nawiązując - jak stwierdził - do słów prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, że "trzeba grać ostro".

- To wszystko, co się dzieje wokół TK, jest jednym wielkim faulem ze strony PiS - oznajmił. - Faulujecie nie tylko sędziów, prezesa, prawo, ale i Polaków, i to Polacy widzą - podkreślił. - Przestańcie faulować. Sport, tak jak polityka, powinny być fair. Nie faulujcie, grajcie fair - zaapelował.

- Was nie interesuje żaden inny projekt niż własny. To wszystko jest udawane - ocenił Schetyna. Dodał, że projekt PiS odbiera niezależność Trybunałowi. - I o to wam tylko w tym wszystkim chodzi - skwitował lider PO.

REKLAMA

Występujący także w imieniu klubu Platformy Borys Budka zaznaczył, że projekt PiS to "żaden kompromis, bo tylko i wyłącznie ma odwlekać w czasie to, o czym marzy Kaczyński: żeby się pozbyć prezesa TK, który wielokrotnie stał na straży niezależności polskich sądów".

Nowoczesna: żadna ustawa nie zakończy ataku PiS na TK

- Polska ma dzisiaj problem z agresywną polityką PiS wobec Trybunału Konstytucyjnego, a nie z Trybunałem. Żadna ustawa nie zakończy ataku PiS na TK i rządy prawa. Do tego potrzebna jest publikacja wyroku i przyjęcie ślubowania od sędziów TK - powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej.

- Rozumiem, że Prawo i Sprawiedliwość chce grać chętnego do kompromisu i wszyscy wiemy, że to pozory. I tak z tych wszystkich rozmów wyjdzie ustawa PiS z wszystkimi niekonstytucyjnymi zapisami - stwierdziła.

Zaznaczyła, że jej klub nie będzie uczestniczyć w "politycznej symulacji" i dlatego wycofał wniosek o wprowadzenie swojego projektu o TK do porządku obrad Sejmu.

W ocenie posłanki Nowoczesnej, projekt PiS zawiera szereg rozwiązań sprzecznych z konstytucją i jest "dowodem na zignorowanie zaleceń Komisji Weneckiej".

Kukiz'15: rozszerzymy skład Trybunału i problem zniknie

- Problemem fundamentalnym - od jesieni ubiegłego roku, od początku ósmej kadencji Sejmu - jest problem inflacji sędziów Trybunału - oznajmił poseł Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15.

W chwili obecnej mamy wybranych 18 sędziów, 15 zaprzysiężonych, 12 orzeka. Dopóki nie wyeliminujemy tego fundamentalnego problemu, tej choroby ustrojowej, którą mamy w tej chwili w państwie polskim, podawanie wszelkich zmian ustawy o TK jest niczym podawanie środka przeciwbólowego przy ostrym zatruciu organizmu - wyjaśnił.

Dodał, że spór dotyczący Trybunału Konstytucyjnego jest sporem personalnym. - Rozszerzymy skład TK i problem zniknie - powiedział.

Głosowanie w piątek

Projekt KOD przesłano już do sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Sejm ma głosować w piątek nad wnioskami o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektów PiS i PSL.

Sytuacja wokół Trybunału Konstytucyjnego

Od kilku miesięcy trwa kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego, który od końca listopada do początku kwietnia nie wydawał innych orzeczeń niż związanych ze sprawami TK.

REKLAMA

Według informacji na stronie Trybunału Konstytucyjnego, skład orzekający Trybunału liczy obecnie 12 osób.

3 grudnia 2015 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności przepisu ustawy o TK w zakresie, w jakim był podstawą wyboru przez poprzedni Sejm dwóch z pięciu nowych sędziów Trybunału - w miejsce tych, których kadencja wygasła w grudniu.

Tym samym Trybunał Konstytucyjny uznał, że wybór pozostałej trójki był zgodny z konstytucją. Prezydent nie odebrał od tych trzech osób ślubowania.

TK nie wyznaczał do kwietnia terminów rozpraw, chcąc najpierw zbadać grudniową nowelę ustawy o Trybunale autorstwa PiS. 9 marca 12-osobowy skład Trybunału Konstytucyjnego orzekł, że cała nowela narusza konstytucję.

Według rządu, nie był to wyrok i dlatego nie został opublikowany. Podobnie nie są publikowane kolejne wyroki, wydawane z pominięciem grudniowej noweli. Trybunał Konstytucyjny dotychczas wydał ich 12.

IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej