Leon Wanat – zachować pamięć o Pawiaku
- Przez cztery lata byłem niemym świadkiem wielu zbrodni na Pawiaku (…) Widziałem tysiące skatowanych, zmaltretowanych więźniów, rozwścieczonych bestialskich zbirów – wspominał Leon Wanat w książce "Apel więźniów Pawiaka".
2017-06-14, 06:00
Posłuchaj
14 czerwca 1906 urodził się Leon Wanat, nauczyciel i pisarz, autor wspomnień "Za murami Pawiaka", "Kartki z Pawiaka" oraz "Apel więźniów Pawiaka".
Wanat przyszedł na świat w Krakowie. Przed wojną pracował jako nauczyciel. W 1939 roku został powołany do Wojska Polskiego, uczestniczył w kampanii wrześniowej. W czasie okupacji przebywał w Warszawie, gdzie był członkiem podziemia.
30 marca 1940 roku został aresztowany przez Gestapo za działalność konspiracyjną. Trafił na Pawiak. "Mijał dzień za dniem, a ja ciągle przebywałem w zamknięciu. Dokuczał mi głód. Panujący tłok i duszność w celi nie pozwalały w nocy spać. Insekty gryzły skórę, pozostawiając na ciele czerwone ślady. Bezczynność, ciągłe wieści o transportach i krwawych wyczynach Gestapo powodowały stan stałego nerwowego napięcia. Chudłem i słabłem gwałtownie" – tak Wanat wspominał początki czteroletniej odsiadki w więzieniu w książce "Apel więźniów Pawiaka".
Wanat miał szczęście, został tzw. więźniem funkcyjnym - dzięki znajomości języka niemieckiego i ładnemu pismu został przydzielony do więziennej kancelarii.
REKLAMA
- Pamiętam aresztowania personelu polskiego, kiedy po kilkanaście osób aresztowano i albo likwidowano pod Warszawą albo wysyłano do obozów – wspominał Leon Wanat w audycji "Tak było - wspomnienia więźniów Pawiaka" autorstwa Zbigniewa Lipińskiego i Feliksa Kidawy.
W 1944 roku, gdy słychać już było wystrzały na froncie, Wanat przeczuwał, że podobny los może spotkać i jego. Spodziewał się, że Niemcy będą chcieli zlikwidować więźnia, który widział za dużo. Postanowił uciec. Zbiegł 17 lipca 1944.
Po wojnie Wanat zajmował się zbieraniem dokumentacji zbrodni popełnianych na Pawiaku. Ta praca i jego własne doświadczenia stały się kanwą trzech książek poświęconych bestialstwu, które miało miejsce w gestapowskim więzieniu. Autor był też świadkiem koronnym podczas procesów szefów policji bezpieczeństwa w Warszawie Josefa Meissingera i Ludwiga Hahna.
Leon Wanat zmarł 5 listopada 1977 w Warszawie.
REKLAMA
Posłuchaj wspomnień jego i innych świadków zbrodni na Pawiaku w audycjach archiwalnych Polskiego Radia.
bm
REKLAMA