Bombiarz z Wrocławia pod obserwacją psychiatryczną
Podejrzany o zamach bombowy we Wrocławiu Paweł R. trafi na obserwację psychiatryczną do szpitala. Tak zdecydował wrocławski Sąd Okręgowy, który rozpatrzył wniosek prokuratury o takie badanie.
2016-06-23, 12:33
Posłuchaj
Sprawdzenie poczytalności w takich przypadkach jest standardowe, pierwsze badanie ambulatoryjne nie dało odpowiedzi na pytanie czy student chemii wiedział co robi. Stąd sąd przychylił się do wniosku śledczych - uzasadniał sędzia Wiesław Rodziewicz.
- W złożonej do akt sprawy opinii biegli zgodnie uznali, że nie mogą po jednorazowym badaniu wypowiedzieć się jednoznacznie w kwestii stanu zdrowia psychicznego podejrzanego - tłumaczył sędzia. Dodał, że obserwacja ma potrwać 4 tygodnie.
Podejrzany może trafić do zakładu przy Świebodzkiej we Wrocławiu w ciągu kilku dni, wcześniej nie leczył się psychiatrycznie. Obrońca Łukasz Wójcik nie chciał zdradzić jakie to ma znaczenie dla procesu.
- Poczekamy na opinię biegłych i będziemy dopiero zastanawiali się jaki to ma wpływ na linię obrony - powiedział.
REKLAMA
22-letniemu studentowi grozi dożywocie. Śledczy nadal apelują o zgłoszenie się osób, które były świadkami wydarzeń z 19 maja, kiedy student zostawił bombę własnej roboty w miejskim autobusie.
IAR, to
REKLAMA