Pentagon: dwóch czołowych przywódców Państwa Islamskiego zostało zabitych
Obaj zginęli w rezultacie ataków lotniczych Stanów Zjednoczonych i sojuszników w rejonie irackiego Mosulu - poinformował Departament Obrony USA.
2016-07-02, 07:21
Według rzecznika Pentagonu Petera Cooka zabici to: zastępca "ministra wojny" Państwa Islamskiego (IS) Basim Muhammad al-Badżari i dowódca sił IS w rejonie Mosulu Hatim Talib al-Hamduni.
Jak wskazał Cook, al-Badżari dowodził ofensywą dżihadystów w 2014 roku, która doprowadziła do zdobycia Mosulu oraz znacznych obszarów północnego i zachodniego Iraku i wschodniej Syrii. Wcześniej był członkiem Al-Kaidy.
- Ich śmierć, podobnie jak wcześniejsze ataki na innych przywódców Państwa Islamskiego, znacznie osłabiła kierownictwo IS w Mosulu i północnym Iraku - powiedział rzecznik. Dodał, że zginęli oni 25 czerwca w rezultacie "precyzyjnego nalotu".
Wspierane przez lotnictwo USA i ich sojuszników wojska irackie zadały w ostatnim okresie siłom dżihadystów serię dotkliwych ciosów, które spowodowały znaczne skurczenie się obszaru kontrolowanego przez IS. Stracili oni m.in irackie miasta Faludża i Ramadi.
x-news.pl, RUPTLY
Obecnie wojska irackie przygotowują się do wyparcia Państwa Islamskiego z Mosulu, drugiego pod względem wielkości miasta w Iraku. Przed zajęciem przez dżihadystów miasto liczyło ponad 2 mln mieszkańców.
Koalicja przeciwko Państwu Islamskiemu
O radykałach z Państwa Islamskiego zrobiło się głośno przy okazji toczącej się od 2011 roku wojny domowej w Syrii pomiędzy rebeliantami a wojskowymi wiernymi prezydentowi kraju Baszarowi el-Asadowi.
Bojownicy zaangażowali się w konflikt. Zaczęli zajmować kolejne tereny w Syrii, a także w Iraku, gdzie od wycofania się amerykańskich sił okupacyjnych w grudniu 2011 roku sytuacja jest daleka od stabilnej.
Pod koniec czerwca 2014 roku proklamowali na zajętych terytoriach kalifat.
Działalność islamistów nie ogranicza się jedynie do Bliskiego Wschodu. IS wzięło na siebie odpowiedzialność za zamachy dokonane w Europie i Stanach Zjednoczonych.
We wrześniu 2014 roku została powołana przez Stany Zjednoczone koalicja przeciwko dżiahadystom. Jej celem jest zniszczenie oraz ostatecznie pokonanie Państwa Islamskiego.
Obecnie liczy ona ponad 60 państw. Polska do tej pory ją wspierała politycznie, humanitarnie i logistycznie.
REKLAMA
Jeszcze przed lipcowym szczytem NATO w Warszawie do Kuwejtu zostaną wysłane polskie wielozadaniowe myśliwce F-16 oraz żołnierze obsługi.
Również w Iraku mają stacjonować polscy żołnierze. Do ich zadań należeć będzie doradzanie i szkolenie irackich sił specjalnych.
PAP, IAR, kk
REKLAMA