Sklepiki szkolne: drożdżówki wracają, ale "zdrowsze"
Minister zdrowia podpisał nowe rozporządzenie określające, jaka żywność może być sprzedawana w sklepikach szkolnych.
2016-08-09, 13:20
Posłuchaj
Zgodnie z nowymi zasadami do sprzedaży w szkołach dopuszcza się między innymi każdy rodzaj pieczywa, z wyjątkiem tego produkowanego z ciasta głęboko mrożonego i czekoladę gorzką o zawartości minimum 70 procent miazgi kakaowej. Do tej pory dużo produktów nie spełniało wyśrubowanych norm.
- Jogurty dostępne na rynku mają więcej niż 10 gram cukry na 100 ml, mimo to dziś uzyskały akceptację. Będzie czekolada gorzka z zawartością 70 proc. kakao oraz gumy do żucia bez cukrowa - mówi doktor Dobrawa Biadun z Konfederacji Lewiatan.
O którą walczyli także lekarze stomatolodzy.
Drożdżówki z mniejszą ilością cukru
Po roku nieobecności do sklepików szkolnych wrócą drożdżówki, ale "zdrowsze", bo nie będą mogły być zrobione ze wspomnianego ciasta głęboko mrożonego. Mają też mieć obniżoną zawartość tłuszczu i cukru.
REKLAMA
- Drożdżówki będą ze świeżego ciasta, będzie więcej jajek, a mniej cukru i tłuszczu - wyjaśnia Stanisław Butka prezes Stowarzyszenia Rzemieślników Piekarstwa RP, piekarz z Poznania.
Powstaną nowe produkty?
Planowane zmiany to dobre wiadomości dla małych przedsiębiorców i firm rodzinnych.
- Nie tylko tych, którzy prowadzą sklepiki szkolne, ale także producentów, małych piekarzy, którzy je zaopatrują – uważa gość.
Do szkół w kwestii żywienia wraca zdrowy rozsądek - mówią eksperci. Ich zdaniem pojawia się też realna szansa na promocję właściwego odżywiania, bo w nowym rozporządzeniu jest też kategoria - inne produkty.
REKLAMA
- To daje możliwość nie tylko samym sklepikarzom, ale również producentom wyrobów cukierniczych, żeby w ramach ograniczeń cukru i tłuszczu, tworzyć nowe zdrowe produkty dla dzieci – dodają.
Drożeją surowce
Drożdżówki do szkolnych sklepików wrócą, ale nie wiadomo, ile będą kosztować. Dzisiaj średnia cena w detalu wynosi około 2 złotych, za chwilę może być jednak wyższa, bo drożeją surowce.
- Cukier kosztuje o 30 groszy więcej za kilogram, czyli surowce zaczynają niespodziewanie drożeć – dodaje.
Do szkół na pewno nie wrócą pączki, bo te muszą być smażone w głębokim tłuszczu. Nowe rozporządzenie wchodzi w życie 1 września, ale daje czas wszystkim zainteresowanym na dostosowanie jadłospisów do końca bieżącego roku.
REKLAMA
Sylwia Zadrożna, abo
REKLAMA