USA: Luizjana zmaga się z powodzią stulecia. Pada nieprzerwanie od kilku dni
Najgorsza sytuacja panuje w rejonie miasta Baton Rouge i w południowo wschodniej części stanu. Odnotowano już pierwsze ofiary śmiertelne.
2016-08-14, 07:10
Posłuchaj
Powódź w Luizjanie. Relacja Jana Pachlowskiego z Miami (IAR)
Dodaj do playlisty
Do powodzi doprowadziły ulewne deszcze, pada nieprzerwanie od piątku. W całym regionie ogłoszono stan wyjątkowy.
Dotychczas stwierdzono trzy ofiary śmiertelne powodzi. Trwają poszukiwania osób zaginionych.
- Służby ratunkowe oraz żołnierze Gwardii Narodowej ewakuowali ponad tysiąc osób z zalanych domów i samochodów - poinformował gubernator tego stanu John Bel Edwards.
Opady w najbliższym czasie nie ustaną
Woda zalała olbrzymie połacie pól uprawnych i wiele lokalnych dróg odcinając od świata położone na uboczu domy. Ich mieszkańców musiano ewakuować helikopterami łodziami.
Edwards podkreślił, że w nowożytnej historii ten region Stanów Zjednoczonych nie zmagał się z tak dużą i niebezpieczną powodzią.
Przyznał, że on i jego rodzina ze względów bezpieczeństwa zostali ewakuowani, gdyż piwnica w ich domu została zalana.
Gubernator zaapelował do mieszkańców zalanych rejonów aby bezwzględnie stosowali się do wezwań do ewakuacji.
REKLAMA
Ostrzegł, że opady w najbliższym czasie nie ustaną.
Ze skutkami intensywnych opadów walczą też sąsiednie stany Missisipi i Alabama.
IAR, PAP, kk
REKLAMA