Wojna w Syrii. Zmarł starszy brat chłopca z tego zdjęcia

Dwa dni temu światowe media zamieściły zdjęcie 5-letniego chłopca, rannego w bombardowaniach Aleppo. Syryjczyk o imieniu Omran miał zakrwawioną głowę i cały pokryty był kurzem od wybuchów. Siedział samotnie w karetce pogotowia, prawdopodobnie nieświadomy tego, co się stało.

2016-08-21, 08:06

Wojna w Syrii. Zmarł starszy brat chłopca z tego zdjęcia
Wojna domowa w Syrii trwa od 2011 roku. Foto: Aleppo Media Center/YouTube

Posłuchaj

Doktor Abu Ghaith: ostatnio mieliśmy silne bombardowanie wschodnich dzielnic i większość ofiar, to kobiety, dzieci i osoby starsze. Najbardziej z powodu ran cierpią dzieci, bo są słabe. Wiele nich ma obrażenia wewnętrzne i potrzebne były operacje. Wykonujemy dużo amputacji rąk i stóp (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zdjęcie stało się symbolem tragedii i cierpienia dzieci podczas trwającej już pięć lat wojny domowej w Syrii. Dzisiaj agencje informują, że historia Omrana ma ciąg dalszy. Zmarł jego starszy, dziesięcioletni brat ranny podczas tego samego nalotu 17 sierpnia na ich dom w dzielnicy Qaterji. Omran, jego rodzeństwo i rodzice zostali ranni wydobyci spod gruzów.

Opanowane przez zbrojną opozycję wschodnie dzielnice Aleppo od początku sierpnia znów są areną zaciekłych walk. Wojska prezydenta Asada zajmujące zachodnie rejony, próbują przejąć kontrolę nad miastem, ale rebelianci bronią się. Cywile na wschodzie miasta znaleźli się w pułapce. Syryjczycy nie mają wody, prądu, jedzenia ani możliwości ucieczki.

ONZ kolejny raz zaapelowało o tymczasowy rozejm w Aleppo. Narody Zjednoczone chcą, aby w mieście wstrzymać walki na co najmniej dwie doby. Pozwoliłoby to dostarczyć najbardziej potrzebującym pomoc humanitarną.

Aleppo jest bombardowane przez wojska Asada wspierane od września 2015 roku przez rosyjskie lotnictwo. Rosja zaprzecza tym doniesieniom.

REKLAMA

We wschodniej części miasta żyje nadal około 250 tysięcy ludzi, w tym około stu tysięcy dzieci.
W wojnie w Syrii zginęło już prawie 300 tysięcy ludzi, w tym 15 tysięcy dzieci.

IAR, to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej