Uber zaciąga hamulec w Hongkongu

Firma będąca właścicielem popularnej aplikacji kojarzącej kierowców z pasażerami, zapowiedziała ograniczenie swoich usług w byłej brytyjskiej kolonii. Tamtejsi taksówkarze wątpią jednak w dobre intencje firmy.

2016-08-31, 08:33

Uber zaciąga hamulec w Hongkongu
To, co odróżnia Uber od podobnych aplikacji dostępnych na rynku, to przede wszystkim fakt, że nie jest powiązana z żadną korporacją taksówkową. Foto: Wikimedia Commons, Alexander Torrenegra from Secaucus, NJ (New York Metro), United States

Posłuchaj

Władze Hongkongu sceptycznie nastawione są do nowej formy transportu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Przedsiębiorstwo poinformowało o wstrzymaniu usług związanych z wynajmem całych samochodów i minibusów. Nie oznacza to jednak, że Uber wycofuje się z Hongkongu. Rozwijana ma być bowiem usługa tzw. przejazdów wspólnych, polegająca na tym, że kierowcy na jednej trasie przewożą kilku pasażerów. Tę informację negatywnie przyjęli hongkońscy taksówkarze, którzy w usłudze przejazdów wspólnych widzą większe zagrożenie. Przejazdy współdzielone są zazwyczaj o wiele tańsze niż taryfy tradycyjnych taksówek. Władze Hongkongu sceptycznie nastawione są do nowej formy transportu. W ubiegłym roku zatrzymano nawet kilku kierowców Ubera za komercyjne przewożenie pasażerów bez wymaganych zezwoleń.

IAR, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej