Znowu atak na Polaków w Harlow. Do Londynu polecą członkowie polskiego rządu
- Zależy nam, by do wyjazdu doszło możliwie szybko - poinformował rzecznik rządu Rafał Bochenek. Być może, do Wielkiej Brytanii, na polecenie premier Beaty Szydło, udadzą się ministrowie: spraw zagranicznych, spraw wewnętrznych i administracji oraz sprawiedliwości. Szczegóły są uzgadnianie z Londynem.
2016-09-04, 20:40
Posłuchaj
Rafał Sobczak, dyrektor biura rzecznika prasowego MSZ, o reakcji polskich władz na zdarzenia w Harlow/IAR
Dodaj do playlisty
W niedzielę w brytyjskim Harlow znów pobito Polaków. To tam kilka dni wcześniej na skutek podobnej napaści zginął inny polski obywatel. Policja bada incydent, jako potencjalnie motywowany nienawiścią na tle narodowościowym.
Do ataku doszło w niedzielę nad ranem ledwie kilkanaście godzin po tym, jak ulicami Harlow przeszedł liczący ponad 700 uczestników marsz milczenia, upamiętniający śmierć zabitego Polaka.
"To potencjalny atak na tle rasistowskim"
Według komunikatu policji hrabstwa Essex, z dotychczasowych ustaleń wynika, że grupa czterech lub pięciu mężczyzn pobiła dwóch trzydziestokilkuletnich Polaków, którzy następnie trafili do szpitala - jeden ze złamanym nosem, drugi z rozciętym łukiem brwiowym. Według policji, obaj zostali wypisani po kilku godzinach.
Rzecznik policji w Essex powiedział, że to potencjalny atak na tle rasistowskim, nie jest on jednak łączony z ostatnim atakiem, w wyniku którego zmarł polski obywatel.
- Policja zwiększyła liczbę patroli. Sprawę ataku prowadzi Wydział Kryminalny w Harlow. Do tej pory nikt nie został zatrzymany - poinformował Rafał Sobczak, rzecznik MSZ.
Interwencja polskiego rządu
Szczegóły wizyty polskich przedstawicieli w Londynie są ustalane, ale strona polska chce, żeby wizyta była nawet już w poniedziałek.
- Będziemy chcieli podkreślić w rozmowie ze stroną brytyjską, to co podnosimy od czerwca, że bezpieczeństwo Polaków musi być przez Brytyjczyków zapewnione oraz że jest bardzo istotne, by Polacy mieli takie same prawa jak obywatele Wielkiej Brytanii. Stąd ta inicjatywa, by w szerszym gronie - trzech ministrów - porozmawiać z ich odpowiednikami - powiedział Rafał Sobczak.
Zapowiedział także, że rozmowę w sprawie sytuacji Polaków w Wielkiej Brytanii będzie także chciała odbyć premier Beata Szydło z premier Theresą May.
- Chciałbym przypomnieć, że premier Beata Szydło chciała również rozmawiać z Theresą May w związku z ostatnim tragicznym w skutkach incydentem, jaki miał miejsce w Harlow, w wyniku którego zmarł polski obywatel. Ta rozmowa nie mogła dojść do skutku z uwagi na wizytę premier May w Chinach i szczyt G-20. Natomiast oczekujemy od strony brytyjskiej, że do takiej rozmowy również na szczeblu premierów dojdzie (...) Teraz czekamy na takie uszczegółowienie ewentualnej wizyty trzech naszych ministrów - powiedział Sobczak.
O sytuacji Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii rozmawiali w sobotę w Warszawie szefowie dyplomacji Polski i Wielkiej Brytanii Witold Waszczykowski i Boris Johnson. Podczas konferencji po spotkaniu mówili, że nie ma zgody na ksenofobię. Szef polskiej dyplomacji podkreślał, że liczy na zapobieganie przez służby brytyjskie przypadkom ksenofobii.
TVN24/x-news
Johnson powiedział, że Polacy wnoszą olbrzymi wkład w kulturę i gospodarkę Wielkiej Brytanii. Zgadzając się z szefem polskiej dyplomacji podkreślił, że nie ma zgody na ataki ksenofobiczne w społeczeństwie brytyjskim.
PAP/IAR/iz