Blaski i cienie filmu „Smoleńsk”

– Filmowi, pod kątem artystycznym, można na pewno dużo zarzucić – powiedział Michał Oleszczyk, krytyk filmowy i dyrektor Festiwalu Filmowego w Gdyni. 5 września odbyła się uroczysta premiera filmu „Smoleńsk”. Wzięli w niej udział m.in. prezydent, premier, członkowie rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Przy tej okazji w audycji Rozpruwacz Kulturalny Jakub Moroz rozmawiał ze swoimi gośćmi na temat najnowszego dzieła Antoniego Krauzego.

2016-09-10, 20:22

Blaski i cienie filmu „Smoleńsk”
Fragment plakatu do filmu "Smoleńsk"Foto: materiały prasowe

Posłuchaj

10.09.16 Michał Oleszczyk: „Film "Smoleńsk" nie jest w stanie przekonać do teorii mówiącej o zamachu (…)”.
+
Dodaj do playlisty

Fabuła filmu "Smoleńsk" osnuta jest wokół wydarzeń z 2010 roku i katastrofy samolotu, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria Kaczyńska.

– Problemem przy powstawaniu tego dzieła było to, że jego producent nie miał doświadczenia w pracy nad pełnometrażowymi filmami fabularnymi. Sam reżyser – Antoni Krauze – niejednokrotnie już mówił w wywiadach, że współpraca z producentem nie przebiegała zbyt dobrze. Mimo tego „Smoleńsk” miał pewien pomysł konstrukcyjny i to należy docenić – powiedział Michał Oleszczyk, krytyk filmowy i dyrektor Festiwalu Filmowego w Gdyni.

Dr hab. Marcin Napiórkowski, semiotyk kultury i filozof z Uniwersytetu Warszawskiego, zwrócił uwagę, że film Smoleńsk został stworzony na bazie mitu smoleńskiego, który od 2010 roku fukcjonuje w polskim społeczeństwie.

Polskie Radio 24/db

REKLAMA

Audycję prowadził Jakub Moroz.

Data emisji: 10.09.16

Godzina emisji: 18:15

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej