Szef Parlamentu Europejskiego: Europa Środkowo-Wschodnia zostawiła Niemcy na lodzie
Martin Schulz w wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" zarzucił krajom Europy Środkowo-Wschodniej, że podczas kryzysu uchodźczego zostawiły ponoszące największe ciężary kryzysu Niemcy "na lodzie" .
2016-09-16, 07:10
Posłuchaj
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego zaprzeczył, jakoby Niemcy stosowały wobec innych krajów "moralny imperializm".
- Niemiecki rząd nie wymachiwał moralną maczugą, lecz uznał problem. Niemcy są największym krajem Unii Europejskiej i muszą w związku z tym ponosić największe ciężary - powiedział Martin Schulz dziennikarzom "FAZ".
- Inne państwa pozostawiły jednak Niemcy na lodzie - stwierdził polityk niemieckiej SPD.
"Musimy porozmawiać"
Schulz zwrócił uwagę, że Niemcy ponoszą "ogromne koszty" pomocy udzielanej krajom, które teraz odmawiają przyjęcia uchodźców. RFN - według niego - ma w związku z tym prawo powiedzieć: "w takim razie musimy porozmawiać o polityce europejskiej i podziale obciążeń".
- 17 mld euro, które Polska dostaje netto co roku z budżetu UE są współfinansowane przez ciężko pracujących ludzi w Niemczech - oznajmił niemiecki polityk.
Szef PE porównał unijną politykę wobec Federacji Rosyjskiej z kryzysem migracyjnym. Członkowie Unii - jak zaznaczył - którzy czują się zagrożeni przez Rosję, otrzymali militarną pomoc, a także "praktyczną solidarność" w formie sankcji przeciwko Rosji.
REKLAMA
- Gdy jednak przychodzą uchodźcy, te same kraje, które jeszcze wczoraj domagały się - z powodzeniem - solidarności, mówią teraz, że nie są gotowe, by cokolwiek uczynić - oświadczył.
Polityk wezwał do europejskiego rozwiązania problemu migracji. Sytuację w Unii Europejskiej ocenił jako niebezpieczną.
Ponad milion imigrantów
W ubiegłym roku do Niemiec dotarło ponad 1,139 mln imigrantów - wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego.
Za sprawą rekordowej imigracji liczba ludności Niemiec wyniosła w 2015 roku 82,2 mln osób, czyli o 1,2 proc. więcej niż w roku poprzednim. To największy jednorazowy wzrost od zjednoczenia Niemiec w 1990 roku.
Bez napływu imigrantów liczba ludności państwa w 2015 roku zmniejszyłaby się, ponieważ o 188 tys. osób więcej zmarło w tym okresie, niż się urodziło.
REKLAMA
Oprócz uciekinierów z obszarów ogarniętych wojną i regionów kryzysowych do Niemiec trafiło również wielu obywateli innych państw Unii Europejskiej poszukujących pracy.
W czwartek na rynku w Budziszynie doszło do ekscesów z udziałem mieszkańców i uchodźców. Konieczna była interwencja policji. W konfrontacji uczestniczyło 80 miejscowych oraz 20 młodych uchodźców. Obie grupy obrzucały się wyzwiskami i butelkami, doszło też do rękoczynów.
x-news.pl, STORYFUL
PAP, IAR, kk
REKLAMA