Rosja nie przyjmuje holenderskiego raportu. Ma swoją wersję katastrofy MH17
Rosja nie zgadza się z holenderską wersją przyczyn katastrofy malezyjskiego boeinga, który rozbił się w Donbasie. Rządowy dziennik „Rossijskaja Gazieta” sugeruje, że od początku śledztwo opierało się na spekulacjach, które miały wskazać jako sprawców tragedii prorosyjskich separatystów i rosyjskie uzbrojenie.
2016-09-29, 11:05
Posłuchaj
O szczegółach, z Moskwy - Maciej Jastrzębski (IAR)
Dodaj do playlisty
W obszernym tekście zatytułowanym „Winnych na razie nie ma”, rządowy dziennik cytuje wypowiedzi rosyjskich polityków, którzy krytykują międzynarodowe śledztwo. Wiceprzewodniczący senackiej komisji obrony Franc Klincewicz twierdzi, że -„oskarżenia pod adresem Rosji są bezpodstawne”. Z kolei deputowany Dumy Państwowej Leonid Słucki zarzucił holenderskim śledczym stronniczość i upolitycznienie postępowania. -„Te wnioski służą tylko jednemu, dalszej marginalizacji wizerunku Rosji” - cytuje wypowiedź Słuckiego „Rossijskaja Gazieta”.
Dalej dziennik obszernie przedstawia stanowisko rosyjskich ekspertów, którzy dowodzą, że to nie rosyjską rakietą zestrzelono samolot i nie z terytorium kontrolowanego przez separatystów. Tymczasem holenderscy prokuratorzy doszli do wniosku, że rakieta pochodziła z Rosji i została wystrzelona z rejonu, w którym stacjonowały oddziały prorosyjskich separatystów.
REKLAMA
Źródło: RUPTLY/x-news
Malezyjski samolot pasażerski Boeing 777 został zestrzelony 17 lipca 2014 roku. W katastrofie zginęło 298 osób, głównie obywateli Holandii.
Wyniki śledztwa
Międzynarodowa grupa śledczych ogłosiła w środę, że rakieta Buk, którą zestrzelono samolot linii Malaysia Airlines (lot MH17, Amsterdam-Kuala Lumpur), pochodziła z Rosji.
System rakietowy Buk, z którego wystrzelono tylko jeden pocisk i zestrzelono samolot, powrócił do Rosji – oświadczyli prokuratorzy z Holandii, Australii, Belgii, Malezji i Ukrainy. W śledztwie wskazano 100 osób mogących mieć związek z tragedią samolotu Boeing 777, jednak ich nazwisk nie ujawniono.
REKLAMA
Według śledczych pocisk rakietowy został odpalony z Pierwomajska, z terytorium kontrolowanego przez prorosyjskich separatystów. Nie jest jasne, czy żołnierze odpalili rakietę na rozkaz, czy działali samodzielnie. Śledczy oświadczyli ponadto, że nie będą komentować kwestii ewentualnego zaangażowania Rosji w tę sprawę.
PAP/IAR/dad
REKLAMA