Wybory w Czarnogórze. Przed wyborami zatrzymano 20 Serbów, mieli szykować atak
Policja Czarnogóry poinformowała o aresztowaniu dzisiejszej nocy 20 obywateli Republiki Serbii podejrzanych o terroryzm. Wśród zatrzymanych jest były dowódca serbskiej żandarmerii, Bratislav Dikić który - według doniesień - miał stać na czele grupy.
2016-10-16, 16:57
Powiązany Artykuł
CZY CZARNOGÓRA NIE ZAWRÓCI Z DROGI DO NATO?
Slavko Stojanović, szef czarnogórskiej policji, wyjaśnił, że zatrzymane osoby są podejrzane o tworzenie na terenie Czarnogóry organizacji przestępczej o charakterze terrorystycznym. Policja nadal poszukuje jednej osoby.
Aresztowani Serbowie są podejrzani o przygotowywanie zamachów podczas odbywających się dziś w Czarnogórze wyborów parlamentarnych. Ataki miały być wymierzone w najważniejszych przedstawicieli i instytucje państwa - powiedział Slavko Stojanović. Kilka dni temu tamtejsza policja informowała o możliwości zakłócenia wyborów przez akty terrorystyczne.
Natomiast premier Serbii Aleksandar Vuczić powiedział agencji Tanjug, że nic mu nie wiadomo o zatrzymaniach. Oświadczył, że nie będzie komentował wydarzenia do czasu zakończenia wyborów w Czarnogórze. W podobnym duchu wypowiedział się serbski minister spraw wewnętrznych Nebojsa Stefanović.
REKLAMA
Poinformowano równ
ież, że niektóre portale w Czarnogórze padły ofiarą hakerów.
Kluczowe wybory: przesądzą o przyszłości Czarnogóry?
Zdaniem komentatorów, dzisiejsze głosowanie zdecyduje, czy Czarnogóra będzie nadal dążyła do zbliżenia z NATO i UE.
Odbywające wybory parlamentarne przebiegają w atmosferze napięcia podsycanego wzajemnymi oskarżeniami przeciwnych obozów o zdradę interesów narodowych.
REKLAMA
Niedzielne wybory w Czarnogórze są czwarte odkąd w 2006 roku kraj, będący wcześniej częścią Jugosławii, ogłosił niepodległość od Belgradu. Stosunki między Serbią a Czarnogórą są napięte, zwłaszcza w kontekście uznania w 2008 roku przez władze w Podgoricy niezależności Kosowa od Serbii, a także integracji Czarnogóry z NATO.
Według ostatnich przedwyborczych sondaży faworytem wyborów jest postkomunistyczna, proeuropejska Demokratyczna Partia Socjalistów (DPS) obecnego premiera Milo Djukanovicia, która kieruje państwem już od 26 lat. Wiele wskazuje jednak na to, że ugrupowaniu nie uda się zdobyć bezwzględnej większości, co utrudni tworzenie rządu.
Premier Czarnogóry Milo Djukanović, fot. PAP/EPA/BORIS PEJOVIC
Dobre wyniki prognozowane są również dla rywala DPS - Frontu Demokratycznego (DF), koalicji kilku partii prorosyjskich i proserbskich, która buduje swoją politykę na mocnej krytyce zbliżania Czarnogóry do NATO i UE, a zwraca się właśnie w stronę Serbii i Rosji i chce walczyć z korupcją w kraju.
PAP/IAR/agkm
REKLAMA
"Czy Czarnogóra będzie kolonią rosyjską, czy wejdzie do NATO". Milo Djukanowić wcześniej oskarżył Rosję o próbę korupcji i ingerencji w wybory w Czarnogórze. Materiał stacji Euronews
REKLAMA