Rosja i Syria wstrzymują naloty na Aleppo
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu poinformował, że od godz. 10 czasu miejscowego we wtorek (godz. 9 czasu polskiego) rosyjskie i syryjskie lotnictwo wstrzymało naloty w rejonie Aleppo w związku z wprowadzeniem tam 20 października "humanitarnej przerwy".
2016-10-18, 10:29
Minister obrony Rosji poinformował, że cywile będą mogli opuścić Aleppo, na północnym zachodzie Syrii, 20 października sześcioma korytarzami, a dla bojowników otwarte zostaną dwa korytarze. Powiedział, że wstrzymanie rosyjskich i syryjskich nalotów w rejonie Aleppo i ustanowienie "humanitarnej przerwy" pozwoli zagwarantować bezpieczeństwo ludności cywilnej opuszczającej miasto i przygotować ewakuację chorych i rannych ze wschodniej jego części.
Na początku przerwy humanitarnej wojska syryjskie wycofają się na odległość, umożliwiającą bojownikom opuszczenie bez przeszkód wschodniego Aleppo z bronią dwoma specjalnie utworzonymi korytarzami - powiedział.
STORYFUL/x-news
Szojgu wezwał kraje "mające wpływ na ugrupowania zbrojne we wschodnim Aleppo", by przekonali liderów tych ugrupowań do wstrzymania działań bojowych i opuszczenia miasta.
Powiązany Artykuł
![aleppo free 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/ba3fd168-1907-4896-be4c-bcffa2356d47.jpg)
Przełom ws. Aleppo? Rosja i Syria zapowiadają "przerwę humanitarną"
Przerwa humanitarna 20 października jest zaplanowana na godz. 8-16 czasu miejscowego.
REKLAMA
Jak informują rosyjskie media, Szojgu powiedział też, że eksperci militarni z różnych krajów rozpoczną w środę w Genewie pracę nad "odseparowaniem terrorystów od umiarkowanej opozycji i opuszczeniem przez nich wschodniej części Aleppo". Rosyjscy eksperci są już w Szwajcarii.
STORYFUL/x-news
We wrześniu krótko po załamaniu się tygodniowego zawieszenia broni armia syryjska, wspierana przez szyickie milicje i rosyjskie lotnictwo, rozpoczęła nową ofensywę w celu odbicia wschodnich dzielnic Aleppo z rąk zbrojnej opozycji. Ciężkie bombardowania miasta zniszczyły m.in. największy szpital w części miasta zajmowanej przez rebeliantów i odcięły ludność cywilną od pomocy humanitarnej.
PAP/koz
REKLAMA
REKLAMA