Sejm: posłowie uchylili immunitet prezesowi NIK Krzysztofowi Kwiatkowskiemu

Za uchyleniem immunitetu szefowi Najwyższej Izby Kontroli głosowało 409 posłów, przeciw było czterech, zaś dziewięciu wstrzymało się od głosu.

2016-10-21, 13:33

Sejm: posłowie uchylili immunitet prezesowi NIK Krzysztofowi Kwiatkowskiemu

Posłuchaj

O uchylenie immunitetu wnosił też sam Krzysztof Kwiatkowski, który twierdzi, że nie popełnił przestępstwa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W sprawie immunitetu Krzysztofa Kwiatkowskiego do Sejmu trafiły dwa wnioski. Pierwszy złożył komendant miejski policji w Łodzi w związku z wykroczeniem, a drugi - dyrektor Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

"To ja jestem najbardziej zainteresowany"

- Zależy mi żeby prokuratura niezwłocznie skierowała tę sprawę do sądu. Umożliwi mi to oczyszczenie się z nieprawdziwych zarzutów - powiedział prezes Najwyższej Izby Kontroli dziennikarzom po głosowaniu w Sejmie.

- Jednocześnie dalej czuję się w obowiązku kierować pracami NIK i z tego obowiązku mnie nikt nie zwolni - podkreślił. Dodał, że jego "pełnomocnicy już skontaktowali się z prokuraturą i zadeklarowali, że w każdym czasie niezwłocznie" jest on gotowy "stawić się w celu złożenia wyjaśnień".

"

Krzysztof Kwiatkowski Zależy mi żeby prokuratura niezwłocznie skierowała tę sprawę do sądu. Umożliwi mi to oczyszczenie się z nieprawdziwych zarzutów


W drugiej połowie września, gdy kwestią immunitetu prezesa NIK zajmowała się sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych, Kwiatkowski mówił m.in.: "Chcę wyjaśnić nieprawdziwe i niesłuszne zarzuty przed niezawisłym sądem. Nigdy nie popełniłem żadnego przestępstwa".

Komisja zarekomendowała wówczas Sejmowi uchylenie immunitetu. - To ja jestem najbardziej zainteresowany ustaleniem prawdy przez niezawisły sąd, bo to ja od roku muszę słuchać publicznych ataków, które godzą we mnie i w moich bliskich, bez możliwości obrony - wskazywał Kwiatkowski.

TVP

REKLAMA

Druga próba uchylenia immunitetu

Wobec pierwszego wniosku z 2015 roku w sprawie uchylanie immunitetu Krzysztofowi Kwiatkowskiego Sejm poprzedniej kadencji nie zajął stanowiska.

Sejm dostał wtedy wnioski o uchylenie immunitetów Krzysztofa Kwiatkowskiego oraz ówczesnego posła i szefa klubu PSL Jana Burego. Dowodami w sprawie obu są m.in. podsłuchane rozmowy telefoniczne. Postępowanie to efekt śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w Katowicach i Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Bury usłyszał trzy zarzuty po ubiegłorocznych wyborach, w których nie uzyskał mandatu i przestał chronić go immunitet.

W czerwcu br. Prokuratura Krajowa wysłała Sejmowi nowy wniosek w sprawie immunitetu Kwiatkowskiego.

Prokuratura chce mu stawiać zarzuty nadużycia władzy w związku z postępowaniami konkursowymi na stanowiska dyrektora Delegatury NIK w Łodzi, wicedyrektora Delegatury NIK w Rzeszowie i wicedyrektora departamentu środowiska NIK, a także podżegania do przestępstwa nadużycia władzy w związku z konkursem na dyrektora Delegatury NIK w Rzeszowie.

Według prokuratury, przy wyborze na dyrektora w Łodzi prezes NIK bezprawnie unieważnił konkurs, w którym jego kandydat źle wypadł.

Zdaniem prokuratury przez "bezprawne działania Kwiatkowski naruszył prawidłowość przeprowadzania postępowań konkursowych i prawidłowość funkcjonowania NIK.

REKLAMA

Uniemożliwiając dokonanie obiektywnej oceny wszystkich uczestników postępowań konkursowych i tym samym uniemożliwiając wybranie ich na stanowisko, na które aplikowali, Kwiatkowski wyrządził szkodę w interesie prywatnym tych osób. Dokonując swoich czynów kierował się on naganną motywacją i partykularnymi interesami.

Naruszył przy tym autorytet i niezależność Najwyższej Izby Kontroli" - podkreślono.

***

Sejm uchyla immunitety osób nim objętych bezwzględną większością głosów. Odwołuje prezesa NIK, jeżeli zrzekł się on stanowiska lub jeśli Sejm uzna, że stał się on trwale niezdolny do pełnienia obowiązków na skutek choroby.

Pozostałe możliwości prawne odwołania to: skazanie go prawomocnym wyrokiem sądu za popełnienie przestępstwa lub prawomocne orzeczenie "kłamstwa lustracyjnego" albo też jeśli Trybunał Stanu orzekł wobec niego zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk.

Formalnego zakazu sprawowania funkcji prezesa przez osobę z prokuratorskimi zarzutami ustawa o Najwyższej Izbie Kontroli nie zawiera. Sześcioletnią kadencję prezesa NIK Kwiatkowski zaczął w 2013 roku.

REKLAMA

IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej