Plany powołania Wojsk Obrony Terytorialnej. Część opozycji krytykuje
W nocy w Sejmie odbyła się debata o planach powołania Wojsk Obrony Terytorialnej. Posłowie wysłuchali projektu autorstwa MON, dotyczącego zmian w ustawie o powszechnym obowiązku obrony. Wnioski o odrzucenie projektu, zgłoszone w trakcie debaty przez PO i Nowoczesną, zostaną rozpatrzone w dzisiejszym bloku głosowań, który ma rozpocząć się o godzinie 11:00.
2016-11-04, 06:57
Posłuchaj
Antonii Macierewicz o nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony (IAR)
Dodaj do playlisty
Klub Prawa i Sprawiedliwości poparł resortowe plany. Poseł Michał Jach tłumaczył z sejmowej mównicy, że utworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej wzmocni potencjał obronny armii, a co za tym idzie całego państwa. Podkreślił, że kilkadziesiąt tysięcy ochotników obrony terytorialnej to realne wzmocnienie armii zawodowej. - Doświadczenia z ostatnich lat, w czasie kolejnych agresji Rosji putinowskiej, pokazują, że ten rodzaj wojsk, składających się z ochotników motywowanych silnym poczuciem patriotycznej odpowiedzialności za ojczyznę, może tworzyć skuteczną obronę przed atakiem agresora - powiedział poseł Jach.
Powiązany Artykuł
Komendant "Strzelca": obrona terytorialna jest niezbędna
Formowane są dowództwa trzech brygad WOT
Antonii Macierewicz powiedział, że WOT zwiększą i uzupełnią możliwości wojska. Jak mówił, obrona terytorialna będzie zdolna do współdziałania z innymi rodzajami sił zbrojnych oraz do samodzielnego prowadzenia działań bojowych, ratowniczych, a także do organizowania i prowadzenia samoobrony lokalnej.
Zaznaczył także, że WOT będą w sposób szczególny szkołą wychowania patriotycznego i zaangażowania na rzecz społeczności lokalnych. - Chcemy, aby te wojska taką funkcję pełniły. Wyrażam zdziwienie, że ta funkcja jest tak niesłychanie bolesna dla ludzi, którzy twierdzą, że są opozycją - powiedział szef MON.
REKLAMA
Macierewicz podkreślił, że WOT będą szeroko współdziałały z rozwijającymi się organizacjami proobronnymi.
Minister przypomniał, że obecnie formowane są dowództwa trzech brygad WOT (w województwach podlaskim, lubelskim i podkarpackim) oraz 4 batalionów (w Białymstoku, Siedlcach, Lublinie i Rzeszowie). Jak mówił Macierewicz, do końca 2016 r. stan liczbowy obrony terytorialnej osiągnie co najmniej 3 tys. żołnierzy. W 2017 r. mają powstać kolejne trzy brygady, liczące ok. 18 tys. żołnierzy. W 2019 r. WOT mają liczyć blisko 53 tys. żołnierzy w 17 brygadach i 63 batalionach. Koszty utworzenia i utrzymania WOT w latach 2016-19 MON szacuje na 3,6 mld zł.
PO i Nowoczesna krytykują
Negatywnie do projektu ministerstwa obrony odnosi się część opozycji. Cezary Tomczyk z Platformy Obywatelskiej skrytykował szereg zapisów ustawy, między innymi ten podporządkowujący dowódcę nowej formacji szefowi MON. Twierdził, że tylko w przypadku tego rodzaju sił zbrojnych ma istnieć bezpośrednia podległość. Podobne zastrzeżenia przedstawili politycy Nowoczesnej. Obu partiom odpowiadał na bieżąco minister obrony Antoni Macierewicz. Oddalił zarzut, podkreślając, że szefowi MON podlegają bezpośrednio wszyscy najważniejsi dowódcy.
REKLAMA
Antonii Macierewicz Wyrażam zdziwienie, że ta funkcja jest tak niesłychanie bolesna dla ludzi, którzy twierdzą, że są opozycją
Uwagi Kukiz'15 i PSL
Uwagi do projektu ustawy wprowadzającej Wojska Obrony Terytorialnej zgłosili politycy ugrupowania Kukiz'15. Ich zdaniem należy wrócić do powszechnego poboru, a do nowej formacji powinni automatycznie trafiać członkowie organizacji proobronnych.
Mimo zastrzeżeń klub Kukiz'15 zapowiedział, że będzie głosował za utworzeniem nowego rodzaju wojsk.
Politycy PSL z kolei zapowiadają, że w trakcie prac w komisji zgłoszą m.in. poprawkę, przewidującą, że Wojsk Obrony Terytorialnej nie można użyć przeciwko obywatelom.
TVP.INFO
REKLAMA
Projekt wprowadza nowy rodzaj czynnej służby wojskowej – terytorialną służbę wojskową pełnioną w dwóch formach - rotacyjnej (co najmniej 2 dni w miesiącu) i dyspozycyjnej (równolegle do prowadzenia pracy zawodowej i życia cywilnego). Okres służby przewidziano na od 1 roku do 6 lat z możliwością przedłużenia na kolejne okresy. Żołnierze WOT mają dostawać co miesięczny dodatek z tytułu pełnienia służby, podnoszenia kwalifikacji i gotowości do natychmiastowego stawiennictwa – łącznie będzie to ponad 500 zł dla żołnierza i ponad 600 zł dla oficera.
pp/PAP/IAR
REKLAMA