Jerzy Wenderlich

Wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Masowego Przekazu określił nowy projekt ustawy medialnej jako dużo lepszy niż poprzedni, który został zawetowany przez prezydenta.

2008-09-24, 08:00

Jerzy Wenderlich

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Masowego Przekazu określił nowy projekt ustawy medialnej jako dużo lepszy niż poprzedni, który został zawetowany przez prezydenta. 

Poseł SLD Jerzy Wenderlich jest przekonany, że nowa ustawa medialna zostanie przyjęta. Wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu podkreślił, że przedstawiane przez koalicję rządzącą założenia projektu nowej ustawy idą w dobrym kierunku.

Poseł SLD Jerzy Wenderlich powiedział, że jest to na razie półfabrykat, na podstawie którego można będzie dopiero stworzyć ustawę.

Wenderlich dodał, że dobrą rzeczą jest odstąpienie PO od finansowania mediów ze środków resortów, ale zaznaczył, że obecnie forsowana formuła finansowania mediów publicznych z Funduszu Zadań Publicznych musi zostać jeszcze dokładnie omówiona i wyjaśniona.

REKLAMA

Parlamentarzysta nie chciał powiedzieć, czy jego zdaniem ten projekt jest dobry dla mediów publicznych.  Mówiąc o pomyśle podporządkowania regionalnych mediów publicznych samorządom, poseł podkreślił, że trzeba sprawdzić, czy takie rozwiązanie nie prowadzi do zdominowania tych mediów przez lokalnych polityków.

Poseł zaznaczył, że SLD chce aby powstała szeroka ustawa, regulująca sprawy mediów publicznych, pozbawiona "tonacji politycznej" i korzystna też dla mediów komercyjnych. Dodał, że media publiczne nie powinny zostać osłabione, a ustawa musi im zapewnić stabilne finansowanie.

Projekt przygotowywany w ministerstwie kultury zakłada między innymi likwidację istniejących obecnie Polskiego Radia i TVP, zwolnienie wszystkich pracowników i stworzenie całkowicie nowych podmiotów, które przejmą majątek likwidowanych spółek. Nowe media publiczne miałyby ograniczoną możliwość konkurowania z nadawcami komercyjnymi - projekt zakłada odebranie im się większości wpływów z reklam i zastąpienie ich dotacjami z Funduszu Zadań Publicznych, finansowanego z dochodów z podatku VAT od reklam.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej