Indyjska Kerala – ojczyzna przypraw
Każdy ma go w swojej kuchni, jednak nie każdy wie, że pochodzi z Kerali. Mowa o pieprzu, którego historię opisuje w swojej książce „Monsun przychodzi dwa razy. Podróż szklakiem pieprzu przez Keralę, Oman i Zanzibar” Anna Janowska. Podróżniczka była gościem audycji Podróże 24: Świat Po Ludzku.
2016-11-20, 23:50
Posłuchaj
Dżungla Kerali to ojczyzna pieprzu i kardamonu. To tam, od zawsze były jego największe uprawy. – Pieprz jest pnączem, pnie się na drzewa i może sięgnąć 10 metrów. Jest wrażliwy na zmiany klimatu i potrzebuje dużo wody. Właśnie w Kerali zawsze padały mżawki niesione monsunem – wyjaśniała Janowska.
Niedojrzały pieprz ma kolor zielony. Później robi się czerwony, a wysuszony na słońcu czarny. Rośnie w gronach, które po zebraniu należy pozbawić szypułki. – Robi się to waląc kijem. Potrzeba do tego masę doświadczenia, by rozbić grona, a nie zepsuć pieprzu. Drugą metodą jest posuwiste stąpanie po gronach na bosaka – mówiła podróżniczka.
Choć Kerala to ojczyzna pieprzu, dziś największym jego producentem jest Wietnam. Wszystko przez zmiany klimatu, które powodują krótsze opady deszczu. Rośliny obumierają, a liczba upraw drastycznie się zmniejsza.
O Kerali w audycji Podróże 24: Świat po ludzku mówiła również Luiza Stosik-Turek, autorka bloga tuitam.net.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Gospodarzami programu była Paulina Kozion.
Polskie Radio 24/ip
___________________
REKLAMA
Data emisji: 19.11.2016
Godzina emisji: 23:12
REKLAMA