Rezygnacja premiera Renziego odroczona? Poprosił o to prezydent Włoch
Prezydent Włoch Sergio Mattarella poprosił premiera Matteo Renziego, by pozostał na stanowisku do czasu uchwalenia przez parlament przyszłorocznej ustawy budżetowej. Premier chciał podać się do dymisji już dziś - po wczorajszym, przegranym referendum konstytucyjnym.
2016-12-05, 20:28
Posłuchaj
Proponowane przez rząd zmiany poparło w niedzielnym głosowaniu tylko 40 procent wyborców, 60 procent było przeciwnych.
Rezultatem półgodzinnej rozmowy przywódcy państwa z szefem rządu jest tak zwana zamrożona dymisja tego ostatniego. Sergio Mattarella prosił Matteo Renziego, by pozostał na stanowisku do piątku, gdy parlament powinien zaaprobować ustawę budżetową na 2017 rok. Potem rozpocznie się kryzys rządowy i prezydent przystąpi do rutynowych konsultacji.
Nic nie wskazuje na to, aby Renzi mógł zmienić zdanie i pozostać. Najmocniejszym kandydatem na jego następcę jest obecnie minister finansów Pier Carlo Padoan. Stanąłby na czele rządu, który doprowadziłby Włochy do przedterminowych wyborów. Będą się one mogły odbyć po przyjęciu nowej ordynacji wyborczej - nie wcześniej niż w kwietniu przyszłego roku.
Jak najszybszego rozpisania wyborów domagają się partie wchodzące w skład frontu, który zwyciężył w niedzielnym referendum.
REKLAMA
dad
REKLAMA