Niemieckie media komentują rezygnację Eriki Steinbach z miejsca w radzie fundacji
Rezygnacja Eriki Steinbach z miejsca w radzie fundacji poświęconej wysiedleniom to główny temat komentarzy w niemieckich mediach.
2009-03-05, 11:03
Rezygnacja Eriki Steinbach z miejsca w radzie fundacji poświęconej wysiedleniom to główny temat komentarzy w niemieckich mediach. Niektóre krytykują postawę Polski w konflikcie wokół osoby szefowej Związku Wypędzonych, inne sugerują, że spór wcale nie jest zakończony.
„Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze, że w dyskusji na temat Steinbach Polska zastosowała „polityczny szantaż” i posunęła się do „politycznego zniesławienia” jej osoby. Dziennik ocenia, że jeszcze nigdy zagraniczny rząd nie mieszał się a takiej skali w obsadę gremiów powoływanych przez Bundestag. Gazeta nawiązuje do słów samej Eriki Steinbach i nazywa jej rezygnację „pyrrusowym zwycięstwem Polski”.
Zwycięzców sporu nie widzi natomiast„Financial Times Deutschland”. Jak pisze, na konflikcie, którego można było uniknąć, gdyby Steinbach w ogóle nie była nominowana, stracili wszyscy: szefowa Związku Wypędzonych, kanclerz Merkel i stosunki polsko-niemieckie.
„Süddeutsche Zeitung” twierdzi z kolei, że ustąpienie Steinbach było jedyną rozsądną decyzją. Jej osoba zbyt obciążała bowiem stosunki z Polską. Dziennik zaznacza jednocześnie, że wycofanie się Eriki Steinbach świadczy o jej klasie, a Polska powinna ją docenić.
REKLAMA
Niektóre media, w tym „Der Spiegel” przypominają jednak, że Związek Wypędzonych postanowił pozostawić jedno nieobsadzone miejsce w radzie fundacji. Czy dla Eriki Steinbach? - pyta tygodnik. I ostrzega, że po wyborach do Bundestagu spór może odżyć na nowo.
REKLAMA