Rzym
W artykule zatytułowanym "Kościół, prawda, władza", zamieszczonym na łamach dzisiejszego wydania rzymskiego dziennika "La Repubblica", Gustavo Zagrebelsky dużo miejsca poświęca zjawisku, które nazywa "rozdwojeniem osobowości" Kościoła
2007-09-14, 10:00
W długim artykule zatytułowanym "Kościół, prawda, władza", zamieszczonym na
łamach dzisiejszego wydania rzymskiego dziennika "La Repubblica",
emerytowany prezes Trybunału Konstytucyjnego Gustavo Zagrebelsky dużo
miejsca poświęca zjawisku, które nazywa "rozdwojeniem osobowości" Kościoła.
Zdaniem autora występowanie Kościoła w podwójnej roli: wspólnoty wiernych i
instytucji, sprawia, że podwojeniu ulegają też płaszczyzny, na których toczy
się "gra społeczna", a tym samym wzrasta wpływ samego Kościoła.
Wpływ ten jednak, dodaje włoski konstytucjonalista, jest nieproporcjonalny do liczby
katolików, dlatego "stanowi problem dla demokracji". Przynależność do
Kościoła katolickiego nie jest tym samym, co członkostwo w partii
politycznej, czy jakiejkolwiek organizacji. Religia wymaga bowiem
posłuszeństwa od tych, których "nieprzypadkowo nazywa się wiernymi".
Tu właśnie, podkreśla Gustavo Zagrebelsky, może dojść do konfliktu między
lojalnością wobec zasad sfery politycznej i posłuszeństwem nakazom religii.
W tym samym tekście autor polemizuje z opinią, często wysuwaną przez ludzi
Kościoła, że niewierzący, żyjąc bez Boga bądź tak, jakby go nie było, sami
zajmują jego miejsce.
REKLAMA
"Jeżeli Boga nie ma, nie ma co mówić o zastępowaniu go. Argument pychy upada wraz z Bogiem i jeśli go nie ma, nic nie znaczy. Można by go nawet odwrócić: jeśli wierzy się w Boga, można wierzyć, że jest on po naszej stronie, Gott mit uns, i na podstawie tej przesłanki stanąć
poza dobrem i złem, wiedząc, że ma się go u swego boku".
M.Lehnert
REKLAMA