Grecja nie wyda Turcji zbiegłych wojskowych. Ankara zaostrza groźby
Szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu zapowiedział dziś, że podjęte zostaną wszystkie odpowiednie kroki łącznie z unieważnieniem dwustronnej umowy między Grecją a Turcją dotyczącej przyjmowania z powrotem migrantów.
2017-01-27, 14:05
Ankara wysuwa kolejne groźby wobec Aten po wczorajszej odmowie wydania ośmiu tureckich wojskowych, wydanej przez grecki Sąd Najwyższy.
Teraz Turcja grozi anulowaniem umowy o migracji. Na podstawie tego porozumienia od początku ubiegłego roku do Turcji zostało zawróconych z Grecji około tysiąca dwustu migrantów. Jest ono niezależne od umowy unijno - tureckiej dotyczącej napływu migrantów do Europy.
Ankara wydała także ponowny wniosek o ekstradycję ośmiu tureckich wojskowych, chociaż wyrok greckiego Sądu Najwyższego jest nieodwołalny.
Wczorajsza decyzja greckich sędziów wywołała ostrą i natychmiastową reakcję ze strony Ankary, która stwierdziła, że Grecja daje schronienie zamachowcom. Partia Aleksisa Ciprasa podkreśliła natomiast po ogłoszeniu decyzji sądu, że Grecja jest państwem praworządnym i przestrzega wszystkich podpisanych przez nią międzynarodowych umów.
REKLAMA
Greccy sędziowiowie podkreślili, że nie osądzali tego, czy tureccy wojskowi są winni stawianym im przez Ankarę zarzutom, ale to, czy w ich ojczyźnie czeka ich sprawiedliwy proces.
Uznali, że wydanie ich Ankarze byłoby niezgodne z Europejską Konwencją Praw Człowieka, bo wojskowym groziłyby w ich kraju prześladowania, a nawet smierć.
Ośmiu tureckich wojskowych uciekło do Grecji tuż po nieudanym zamachu stanu w Turcji w połowie lipca. Twierdzą, że nie brali w nim udziału, a jedynie przewozili rannych w okolicy Stambułu.
IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA