Grzegorz Schetyna

Posłuchaj

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna podziękował wszystkim uczestnikom wczorajszych wyborów. To było wielkie święto demokracji - powiedział Schetyna w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia.

Rezultat wyborów uznał za "czerwoną kartkę" dla Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem wyborcy, szczególnie młodzi, nie zgodzili się ze stylem prowadzenia rzadów przez PiS. Zdaniem gościa Polskiego Radia wynik wyborów jest też wielkim kredytem zaufania dla Platformy Obywatelskiej. Grzegorz Schetyna podkreślił, że PO zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na niej ciąży.

Sekretarz generalny PO powiedział, że o składzie ewentualnej koalicji będzie można mówić dopiero po ogłoszeniu ostatecznych wyników wyborów. Dodał, że jest z nich bardzo zadowolony nawet jeśli okaże się, iż jego partia nie będzie miała absolutnej większości w Sejmie.

Grzegorz Schetyna zapewnił, że PO będzie realizować obietnice wyborcze. Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej powiedział w Sygnałach Dnia, że chciałby, aby pierwsze efekty nowych rządów były widoczne po roku.

Schetyna oświadczył, że głównym celem jego partii jest stworzenie dobrego, sprawnego merytorycznie rządu. Przyznał jednak, że otwartą sprawą jest współpraca rządu z prezydentem. Wyraził nadzieję, że Lech Kaczyński wybierze nie walkę, ale współdziałanie z rządem. Polityk PO odrzucił jednak możliwość zwiększonej kontroli prezydenta nad "resortami siłowymi". Dodał, że jeśli Lech Kaczyński będzie wetował zgłoszone przez PO projekty ustaw, to dojdzie do konfliktu między nim a rządem. Zapowiedział, że PO powoła komisje śledcze, w tym do spraw akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa.

Sekretarz generalny PO wyraził przekonanie, że nowym premierem będzie Donald Tusk. Uznał za przedwczesne pytanie, czy obejmie urząd ministra spraw wewnętrznych. Mówiąc o ewentualnej koalicji PO-PiS polityk PO oświadczył, że wyborczy jednocznacznie wskazali, iż to Platforma ma przejąć władzę.

Grzegorz Schetyna wyraził opinię, że podział sceny politycznej między PO i PiS będzie zjawiskiem trwałym. Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej chciałby jednak, aby w życiu politycznym było więcej otwartości i współpracy.

Grzegorz Schetyna powiedział w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że podział Polaków na zwolenników PO oraz Prawa i Sprawiedliwości może potrwać nawet kilkanaście lat. Dodał, że wynik wyborów oznacza natomiast koniec politycznego bytu Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin. Mówiąc o stosunkowo słabym wyniku Lewicy i Demokratów wyraził opinię, że jest on częściowo skutkiem wewnętrznych konfliktów na lewicy.

Grzegorz Schetyna odrzucił sugestie, aby był powiązany z podejrzaną o korupcję posłanką Beatą Sawicką. Powiedział, że wewnętrzne dochodzenie w Platformie wykazało, iż wypowiedzi Sawickiej na temat prywatyzacji służby zdrowia, nagrane przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, były nieprawdziwe i mitomańskie. Schetyna podkreślił, że Platforma usunęła Sawicką ze swych szeregów i czeka na jej sprawiedliwy proces.