Bogdan Borusewicz

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz uważa, że na wynik wczorajszego głosowania w Sejmie nad ustawą ratyfikującą Traktat Lizboński wpłynęło zaangażowanie prezydenta.

2008-04-02, 08:19

Bogdan Borusewicz

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz uważa, że na wynik wczorajszego głosowania w Sejmie nad ustawą ratyfikującą Traktat Lizboński wpłynęło zaangażowanie prezydenta. Gość "Sygnałów Dnia" Polskiego Radia powiedział, że bardzo pożyteczne w tej sprawie okazało się sobotnie spotkanie Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem w Juracie.

Marszałek Borusewicz jest zdania, że dobrze się stało, iż Sejm przyjął ustawę ratyfikacyjną i oddalił możliwość referendum. W opinii polityka powszechne głosowanie groziłoby zablokowaniem Traktatu.

Marszałek wyraził przekonanie, że dzisiejsza debata w Senacie nad ustawą ratyfikującą Traktat Lizboński będzie poważna i merytoryczna.

Senat przyjmuje ustawę ratyfikacyjną większością 2/3 głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Gdyby wszystkich stu senatorów stawiło się na głosowanie, to zwolenników ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego przez prezydenta musiałoby być 66. W tej sytuacji, poza całym klubem senatorów Platformy Obywatelskiej i senatorem niezależnym Włodzimierzem Cimoszewiczem, dokument musiałoby poprzeć jeszcze 6 senatorów Prawa i Sprawiedliwości.

REKLAMA

Zdaniem Bogdana Borusewicza wczorajsze głosowanie w Sejmie pokazało, że Prawo i Sprawiedliwość jest podzielone. Marszałek Senatu wyraził przy tym nadzieję, że kryzys w partii Jarosława Kaczyńskiego nie doprowadzi do rozłamu tego ugrupowania.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej