Opozycja przedstawiła projekt zmian w KRS. PiS: sędziowie bronią statusu quo
Opozycja złożyła w Sejmie projekt ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Autorami dokumentu są sędziowie ze stowarzyszenia „Iustitia”. – Jedynym celem tych działań jest zachowanie statusu quo – komentuje sprawę poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Ast.
2017-03-24, 15:33
Projekt został zaprezentowany w Sejmie na wspólnej konferencji polityków Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dokument jest odpowiedzią na rządowy pomysł reformy KRS. - Wychodzimy wspólnie, ponad podziałami naprzeciw temu projektowi – mówił poseł PSL Krzysztof Paszyk. Przedstawiciel ludowców zapewniał, że przygotowany dokument jest proobywatelski, a nie polityczny i faktycznie gwarantuje KRS pluralizm. - Sprawia, że KRS będzie kształtowana w sposób demokratyczny, w której będzie przewaga sędziów reprezentujących sądy rejonowe, a więc te, które są najbliżej spraw Polaków - tłumaczył Paszyk.
Zdaniem PSL polskiemu sądownictwu potrzebne są zmiany. Najmniejszy klub parlamentarny uważa jednak, że reforma KRS zaproponowana przez PiS demontuje niezależność sądownictwa jako jednego z filarów władzy w Polsce.
W podobnym tonie o projekcie wypowiadali się Kamila Gasiuk-Pihowicz i Borys Budka. Zdaniem posłanki Nowoczesnej zaprezentowany dokument gwarantuje KRS całkowitą niezależność. - To sędziowie w demokratycznych wyborach, swoim bezpośrednim głosem wybiorą swoich reprezentantów w KRS. W projekcie rządowym tych reprezentantów wybiorą po prostu politycy PiS – przekonywała Gasiuk-Pihowicz.
Z kolei Borys Budka podkreślał, że KRS jest organem konstytucyjnym i w związku z tym jego kadencja nie może być wygaszona ustawą. - Możemy sobie wyobrazić, że jeżeli jednak Macierewicz stwierdzi, że prezydent Duda zbytnio interesuje się tym, co robi Macierewicz, to za 2 tygodnie PiS prześle do Sejmu ustawę, w której zmieni zasady wyboru prezydenta i skróci kadencję, stosując podobną logikę, a raczej bezmyślność – tłumaczył polityk PO.
REKLAMA
Projekt stowarzyszenia "Iustitia" zakłada m.in. przyznanie prawa zgłaszania kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa nie tylko sędziom, lecz także, np. grupom obywateli, Rzecznikowi Praw Obywatelskich oraz samorządom adwokatów i radców prawnych. Autorzy dokumenty proponują również zmianę wyboru sędziów do 15 osobowej rady. Obecnie dokonują go przedstawiciele środowisk sędziowskich w sposób pośredni. Projekt zakłada bezpośrednie ogólnopolskie wybory dokonywane przez wszystkich sędziów. Co najmniej tydzień przed wyborami do KRS miałoby być organizowane wysłuchanie publiczne kandydatów, podczas których zainteresowani obywatele mogliby im zadawać pytania. Wysłuchania musiałoby być transmitowane w internecie. Nowi członkowie Rady mieliby stopniowo zastępować dotychczasowych członków zgodnie z porządkiem wygasających kadencji.
- Odnoszę wrażenie, że sędziowie przygotowali ten projekt, bo bronią statusu qou. Natomiast opozycja udowadnia, że zależy jej na tym, aby sędziowie tak jak do tej pory mogli decydować o funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości – tłumaczy Marek Ast z PiS. Rozmówca portalu PolskieRadio.pl odniósł się również do argumentu, jakie padły podczas sejmowej konferencji.
- KRS jest wymieniony w Konstytucji, ale nie prowadzi działalności orzeczniczej. W związku z tym zarzuty dotyczące naruszania zasady niezawisłości sędziów są niedorzeczne – mówi Ast. Mimo to Prawo i Sprawiedliwość deklaruje, że zapozna się ze złożonym projetem.
- Jeżeli są w nim rozwiązania, które w jakiś sposób poprawiają propozycję rządową, to będziemy mogli na ten temat rozmawiać w trakcie prac legislacyjnych. Prawo i Sprawiedliwość bierze pod uwagę wszystkie dobre rozwiązania – tłumaczy poseł PiS.
REKLAMA
Tydzień temu projekt zmian w ustawie o KRS został przyjęty przez rząd. Przewiduje on m.in. powstanie w KRS dwóch izb oraz wygaszenie, po 30 dniach od wejścia noweli w życie, kadencji jej 15 członków-sędziów. Ich następców miałby wybrać Sejm. Wygaszeniu uległaby także kadencja rzecznika dyscyplinarnego sądów. Zgodnie z projektem rządowym, w skład Pierwszego Zgromadzenia KRS wejdą: I prezes SN, prezes NSA, minister sprawiedliwości, osoba powołana przez prezydenta, czterech posłów i dwóch senatorów. Drugie Zgromadzenie utworzy 15 sędziów wszystkich szczebli. Projekt zakłada, że zostaną oni wybierani przez Sejm, a zgłoszeni przez kluby poselskie i marszałka Sejmu.
z Sejmu, Michał Fabisiak, PolskieRadio.pl
REKLAMA