Gdańsk: organizacja wspierająca osoby LGBT ma przeprosić amerykańskiego naukowca

Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał w czwartek wyrok sądu niższej instancji nakazujący organizacji wspierającej osoby LGBT przeproszenie dr. Paula Camerona, który m.in. został nazwany "naukowym hochsztaplerem".

2017-03-30, 17:42

Gdańsk: organizacja wspierająca osoby LGBT ma przeprosić amerykańskiego naukowca
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: IAR/Krystian Dobuszyński

Posłuchaj

Organizacja LGBT ma przeprosić amerykańskiego naukowca. Relacja Grzegorza Armatowskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Dyskurs publiczny musi być taki, że nie możemy kogoś obrażać, poniżać, naruszać czyjejś godności. Jeśli doprowadzimy do takiego prowadzenia dyskursu to będzie ze szkodą dla społeczeństwa - powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Roman Kowalkowski.

- Pozwani użyli wobec powoda takich stwierdzeń jak hochsztapler, fałszerz czy osoba notorycznie fałszujące dane. Tego typu określenia nie mogą padać w dyskursie publicznym. Powód niewątpliwie naukowcem jest, prowadzi badania - uznał sąd.

Zarazem sąd uznał, że "można komuś, kto prezentuje poglądy odosobnione, mające charakter braku tolerancji dla czyjejś odmienności, postawić zarzut, że jest pseudonaukowcem i że uprawia pseudonaukę" - i za określenie "pseudonaukowiec" pozwani przepraszać nie muszą.

Sąd podkreślił, że wobec osoby publicznej jaką jest dr Paul Cameron stosuje się "poluzowane kryteria oceny zachowania" takiej osoby.

REKLAMA

- Jest zatem większa swoboda pozwanych w prowadzeniu dyskursu z powodem, ale w granicach akceptowanych społecznie, w sposób, który nie obraża i nie narusza dóbr osobistych adwersarza, nie dyskredytuje go w środowisku naukowym, bez uzasadnionych podstaw - zaznaczył sąd.

W lipcu 2015 roku Sąd Okręgowy w Toruniu nakazał Stowarzyszeniu Na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Osób Transpłciowych oraz Osób Queer "Pracownia Różnorodności" oraz trzem członkom tej organizacji przeproszenie dr. Paula Camerona za naruszenie jego dobrego imienia oraz renomy naukowej.

Apelację od wyroku wniosły obie strony. Powód domagał się zasądzenia 30 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi, które to żądanie odrzucił sąd I instancji.

Na etapie postępowania odwoławczego przed sądem apelacyjnym w sprawę zaangażowali się Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Prokuratura Regionalna w Gdańsku.

REKLAMA

Podtrzymując orzeczenie sądu pierwszej instancji sąd apelacyjny uznał, że "Pracownia Różnorodności" ma złożyć przeprosiny w archiwalnych tekstach dotyczących dr. Camerona oraz w listach do rektorów polskich uczelni - nie musi natomiast osobno przepraszać naukowca na stronie internetowej stowarzyszenia.

Sąd podtrzymał też wyrok I instancji w części, w której uznano, że powodowi nie należy się w tej sprawie zadośćuczynienie.

Jako "bardzo ważny" wyrok gdańskiego sądu określiła przedstawicielka RPO Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. - W uzasadnieniu wyroku padły ważne słowa dotyczące wolności wypowiedzi - wskazała.

kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej