Prezydent Niemiec: rośnie odpowiedzialność Berlina i Paryża za Europę

- Europa potrzebuje zaangażowania Niemiec i Francji, aby przezwyciężyć szok Brexitu i stworzyć nowe nadzieje na przyszłość - powiedział Frank-Walter Steinmeier.

2017-03-30, 21:10

Prezydent Niemiec: rośnie odpowiedzialność Berlina i Paryża za Europę

Nowy prezydent Niemiec w pierwszą podróż zagraniczną udał się do Paryża. Wraz z francuskim przywódcą Francois Hollande'em podkreślił w czwartek, że z powodu Brexitu Niemcy i Francja muszą wziąć na siebie większą odpowiedzialność w Europie.

- Na Niemcy i Francję spada większa - jeszcze większa - odpowiedzialność za utrzymanie integracji europejskiej - zaznaczył Frank-Walter Steinmeier.

Hollande wskazał, że na Francji i Niemczech "spoczywa ważna odpowiedzialność za nadanie Europie nowego kursu". Stwierdził, że państwa członkowskie Unii Europejskiej muszą przedstawić swoim mieszkańcom wizję przyszłości.

Steinmeier zwrócił także uwagę, że sąsiedzi i partnerzy Francji "w napięciu i z nadzieją" patrzą na zbliżające się wybory prezydenckie w tym kraju. Pierwsza tura odbędzie się 23 kwietnia. Hollande nie kandyduje.

Sondaże pokazują, że do drugiej tury przejdzie szefowa skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen i centrysta Emanuel Macron. W drugiej turze (7 maja) sondaże przewidują zdecydowane zwycięstwo Macrona.

Le Pen domaga się m.in. wystąpienia Francji ze strefy euro.

Theresa May "uruchomiła" Brexit

Powiązany Artykuł

big ben 1200 free.jpg
Theresa May: gwarancja praw migrantów priorytetem w rozmowach z UE

Brytyjska premier Theresa May poinformowała w środę Izbę Gmin, że jej rząd rozpoczął procedurę wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

REKLAMA

Procedurę uruchomiono w nieco ponad dziewięć miesięcy po ubiegłorocznym referendum w sprawie członkostwa w UE.

List notyfikujący intencję wyjścia z Unii został podpisany przez Theresę May we wtorek po południu i przewieziony pociągiem Eurostar do Brukseli przez jednego z oficjeli ministerstwa spraw zagranicznych.

Ten doręczył go brytyjskiemu ambasadorowi przy unijnych instytucjach, sir Timowi Barrowowi. Ambasador oficjalnie przekazał w środę list na ręce przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska.

Zgodnie z Traktatem Lizbońskim Wielka Brytania powinna opuścić Unię najpóźniej dwa lata po rozpoczęciu procedury, czyli 29 marca 2019 roku.

REKLAMA

Bruksela zapewnia od dawna, że jest dobrze przygotowana do rozmów. Na najbliższy piątek zaplanowane jest pierwsze spotkanie ambasadorów "27" w sprawie planu prac związanych z Brexitem.

Przełomowe brytyjskie referendum

Powiązany Artykuł

brexit 1200 free
Brexit

23 czerwca zeszłego roku w Zjednoczonym Królestwie odbyło się ogólnokrajowe referendum dotyczące dalszego członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Brytyjczycy mieli zdecydować, czy chcą, aby ich kraj pozostał we Wspólnocie, czy wolą, by ją opuścił.

Większość głosujących (51,89 proc.) opowiedziała się za opuszczeniem Unii przez Zjednoczone Królestwo. Za zachowaniem członkostwa we Wspólnocie głosowało 16 141 241 wyborców, za wyjściem z UE - 17 410 742 wyborców. Frekwencja wyniosła 72,2 proc.

Po referendum, w lipcu, ze stanowiska zrezygnował brytyjski premier David Cameron. Nową przewodniczącą Partii Konserwatywnej, a zarazem nową szefową rządu została minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Theresa May.

kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej