Piotr Dynowski

O godzinie 18.00 pod siedzibą ambasady Chin w Warszawie odbędzie się alternatywne otwarcie igrzysk olimpijskich.

2008-08-08, 09:38

Piotr Dynowski

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

O godzinie 18.00 pod siedzibą ambasady Chin w Warszawie odbędzie się alternatywne otwarcie igrzysk olimpijskich. Organizatorzy - stowarzyszenie "Lepszy Świat" i fundacja "Inna Przestrzeń" chcą ułożyć znicze w kształt kółek olimpijskich.
       

Piotr Dynowski z Programu Tybetańskiego fundacji "Inna Przestrzeń" przyznał, że nie ma bezpośrednich dowodów, że takie protesty dają efekt. Podkreślił zarazem, że spektakularne uwalnianie więźniów politycznych pokazuje, iż chińskim władzom zależy na wizerunku w świecie. Gość "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia powiedział, że w kulturze azjatyckiej bardzo ważne jest tak zwane zachowanie twarzy. Dodał, że Chiny aspirują do roli wiodacego światowego mocarstwa, i choć ich władze tego nie pokazują, to pozytywny wizerunek Chin na świecie jest dla nich bardzo istotny.

Piotr Dynowski liczył, że chińskie władze poważniej potraktują własne obietnice składane po przyznaniu Pekinowi Igrzysk Olimpijskich. Przypomniał, że Pekin obiecywał nieskrępowany dostęp mediów w czasie olimpiady, pełny dostęp do informacji czy odblokowanie cenzury. "Te obietnice nie były i nie są dotrzymywane" - powiedział gość "Sygnałów Dnia".
        

Piotr Dynowski dodał, że w Tybecie obecnie panuje spokój, ale jest to efektem pacyfikacji tego kraju przez chińskie władze. Według jego informacji na porządku dziennym są przeszukiwania domów i aresztowania niewygodnych dla reżimu osób. Wielu osobom odebrano telefony komórkowe, co utrudnia bezpośredni kontakt z mieszkańcami Tybetu.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej