Policjanci zabezpieczający wizytę prezydenta USA uratowali życie mężczyzny

Policjanci uratowali życie mężczyźnie, który przyszedł zobaczyć przejazd kolumny z amerykańskim prezydentem - poinformował rzecznik stołecznej policji podkom. Sylwester Marczak. 37-latek upadł i stracił przytomność, policjanci zaczęli go reanimować.

2017-07-06, 15:00

Policjanci zabezpieczający wizytę prezydenta USA uratowali życie mężczyzny

Do zdarzenia doszło w środę przed godz. 23 w pobliżu skrzyżowania ulicy Żwirki i Wigury z ulicą Wyjazd, w trakcie przejazdu kolumny z Donaldem Trumpem z lotniska do hotelu. Do jednego z policjantów, który brał udział w zabezpieczeniu przejazdu prezydenckiej komuny, podbiegła kobieta i poinformowała go o mężczyźnie, który kilka metrów dalej upadł na chodnik i stracił przytomność.


Powiązany Artykuł

m12asd.jpg
Prezydent Donald Trump: USA zaangażowane w utrzymanie pokoju w Europie Środkowo-Wschodniej

We wskazane przez kobietę miejsce natychmiast podbiegli trzej policjanci: asp. Klaudiusz Borucki, st. sierż. Daniel Chmielewski oraz st. sierż. Wiktor Bis. - Funkcjonariusze od razu podjęli reanimację mężczyzny. Prowadzili ją na zmianę do czasu przyjazdu karetki pogotowia - powiedział Marczak.

Okazało się, że stan 37-latka jest bardzo ciężki – dopiero po użyciu defibrylatora udało się przywrócić czynności życiowe u mężczyzny. Został on natychmiast przewieziony do jednego z warszawskich szpitali, gdzie pozostaje pod opieką lekarzy.

Ponieważ mężczyzna nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów, jeden z policjantów, którzy brali udział w reanimacji, zajął się ustaleniem jego tożsamości. - Okazało się, że mężczyzna jest mieszkańcem pobliskiego osiedla. Funkcjonariusz pomógł żonie poszkodowanego mężczyzny dotrzeć do szpitala, do którego został przewieziony jej mąż - powiedział Marczak.

REKLAMA

Po zakończeniu akcji ratunkowej wszyscy trzej policjanci wrócili do dalszego pełnienia służby prowadzonej w ramach zabezpieczenia wizyty prezydenta USA w Warszawie.

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej