Ponad 600 interwencji strażaków po nocnych nawałnicach. Możliwe kolejne burze i gradobicia
Zalane ulice, połamane drzewa, pozrywane dachy, 23 tysiące odbiorców bez prądu. To skutki gwałtownych burz, jakie w nocy przeszły nad województwami wielkopolskim, kujawsko-pomorskim i lubuskim. Przed nadchodzącymi gradobiciami ostrzega Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
2017-08-02, 09:27
Posłuchaj
Jak informuje rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, w sumie strażacy wyjeżdżali ponad 600 razy. Najtrudniejsza sytuacja panuje w województwie wielkopolskim, gdzie strażacy usuwają setki połamanych drzew. Szczególnie dużo jest ich w okolicach Gniezna, Wrześni i w Poznaniu.
Strażacy mają też dużo pracy w województwie kujawsko-pomorskim. Strażacy 335 razy uczestniczyli w akcjach usuwania skutków nawałnic połączonych z burzami i ulewnym deszczem, które w nocy z wtorku na środę przeszły nad tym województwem. Najwięcej szkód zostało wyrządzonych w powiatach bydgoskim i żnińskim.
Zdecydowanie najczęściej strażacy byli wzywani do usuwania z dróg powalonych drzew oraz połamanych konarów i gałęzi. W 14 przypadkach zabezpieczano uszkodzone dachy na domach i budynkach gospodarczych.
Burza spowodowała także duże utrudnienia na poznańskim lotnisku. Z portu Ławica nie odleciał poranny samolot do Warszawy, a te, które w stolicy Wielkopolski miały lądować, mają opóźnienie. Niemniej służby lotniska zapewniają, że sytuacja pomału się normuje.
REKLAMA
W północno-zachodniej części województwa warmińsko-mazurskiego strażacy około 40-tu razy strażacy wyjeżdżali, by usuwać powalone przez wichurę drzewa. W dwóch przypadkach drzewa przewróciły się na zaparkowane i puste samochody. Nawałnica przeszła w nocy nad Elblągiem. Wciąż nieprzejezdnych jest kilka dróg powiatowych w okolicach Rychlik, Tolkmicka i Młynar. Na jezdniach leżą powalone drzewa. W Wodyni wichura uszkodziła dach domu. W akcji w związku z silnymi burzami, w akcji wciąż jest 20 zastępów strażackich.
Nowe ostrzeżenia
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed nadchodzącymi burzami z gradem. Ostrzeżenia wydano dla województwa śląskiego, opolskiego, mazowieckiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i pomorskiego.
Z danych RCB wynika, że po nocnych nawałnicach około 23 tys. odbiorców w Wielkopolsce jest pozbawionych dostaw energii elektrycznej. Naprawy trwają.
Bilans szkód będzie jeszcze większy. Strażacy ciągle są wzywani i uczestniczą w usuwaniu skutków nawałnic.
IMGW wydało dla całego kraju ostrzeżenia przed upałem. Najwyższe stopnie ostrzeżeń dotyczą południa kraju, gdzie temperatury będą najwyższe i sięgną nawet 40 stopni Celsjusza. Również w pozostałych częściach Polski może być niebezpiecznie. Burze mogą się pojawić się w wielu rejonach, między innymi w województwach dolnośląskim i pomorskim.
REKLAMA
pg
REKLAMA