Trump odcina pomoc dla syryjskiej opozycji. Powód - wideo z egzekucji chłopca

Wideo przedstawiające brutalną egzekucję chłopca przez syryjską grupę korzystającą ze wsparcia CIA spowodowało, że prezydent Donald Trump zakończył pomoc dla opozycji w Syrii - poinformował tygodnik "Weekly Standard" w swoim najnowszym wydaniu.

2017-08-03, 06:55

Trump odcina pomoc dla syryjskiej opozycji. Powód - wideo z egzekucji chłopca
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: FLICKR/Jordi Bernabeu Farrús/CC BY-SA 2.0

Donald Trump na początku tego roku obejrzał wideo z dokonanej w roku 2015 egzekucji kilkunastoletniego chłopca w okolicach Aleppo przez członków Ruchu Nour al-Din al-Zenki walczącego z siłami rządowymi w Syrii. Podczas egzekucji rebelianci obcięli chłopcu głowę, którą następnie zatknęli na nożu i prezentowali na rozpowszechnianym w internecie wideo jak trofeum. 

"Prezydent Trump po obejrzeniu wideo natychmiast zażądał od amerykańskiego wywiadu wyjaśnienia, dlaczego zdolni do popełnia takiej odrażającej zbrodni ekstremiści z Ruchu Nour al-Din al-Zenki, związanego z główną organizacją zbrojną syryjskiej opozycji, Wolną Armią Syrii (WAS), otrzymują amerykańską pomoc materialną - poinformował, powołując się anonimowo cytowanych uczestników rozmów w Białym Domu, Thomas Joscelyn, ekspert bliskowschodni ponadpartyjnej Fundacji Obrony Demokracji (Foundation for Defense of Democracy) na łamach konserwatywnego tygodnika "The Weekly Standard". 

Cała pomoc wstrzymana

Ponieważ prezydent Trump nie otrzymał od przedstawicieli CIA i swoich doradców zadowalającego wyjaśnienia, zdecydował się zakończyć program pomocy CIA dla całej opozycji syryjskiej - wyjaśnia Joscelyn, omawiając historię przebiegu "tajnej wojny" prowadzonej przez CIA w Syrii.

Niechętny Trumpowi dziennik "The Washington Post", który 19 lipca br. jako pierwszy poinformował o wstrzymaniu pomocy USA dla syryjskiej opozycji, opublikował tę informację z wyjaśnieniem, że "takiej decyzji Waszyngtonu od dawna domagała się Moskwa". Nic dziwnego, że wielu amerykańskich polityków z obu partii reprezentowanych w Kongresie, skrytykowało Trumpa, zarzucając mu uleganie woli Putina.

"Nie ma żadnych wątpliwości, że Putin, który ma na swoich rękach krew wielu syryjskich cywilów, był zadowolony z tej decyzji. Jednak - dodaje Thomas Joscelyn - "nie oznacza to że amerykański program pomocy syryjskim rebeliantom był skuteczny, ani że służył amerykańskim interesom". 

dcz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej