Niemcy: śledczy sprawdzają sprawę skażonych jaj

Rzeczniczka prokuratury w Oldenburgu w Dolnej Saksonii poinformowała, że prokuratura wszczęła postępowanie wyjaśniające wobec wykrycia śladów owadobójczego środka w jajach, wyprodukowanych w kilku niemieckich fermach.

2017-08-08, 07:32

Niemcy: śledczy sprawdzają sprawę skażonych jaj
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pixabay

Posłuchaj

Skandal ze skażeniem jaj środkiem owadobójczym badają śledczy w Dolnej Saksonii. Relacja Waldemara Maszewskiego z Berlina (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Istnieje podejrzenie, że właściciele kilku kurzych ferm w Niemczech złamali prawo paszowe i żywnościowe obowiązujące w Unii Europejskiej - powiedziała Gessa Weiss, dodając, że w jajach pochodzących z Dolnej Saksonii wykryto trujący Fipronil.

Jak twierdzi dziennik "Bild Zeitung", chodzi o kilka zakładów produkujących jaja w powiatach przy holenderskiej granicy. Najprawdopodobniej ich właściciele zastosowali preparat z niedozwolonym Fipronilem do dezynfekcji pomieszczeń produkcyjnych.

Niemiecki minister rolnictwa Christian Schmidt powiedział, że służby sanitarno-epidemiologiczne nadal wykrywają skażone jaja, pochodzące z niemieckich ferm. - W tej chwili wiemy, że Fipronil wykryto w jajach pochodzących z Dolnej Saksonii i Nadrenii Północnej Westfalii, ale może dotyczyć to wszystkich landów - przyznał minister Schmidt.

Z Belgii i Holandii sprowadzono do Niemiec łącznie ponad 10 milionów skażonych jaj, które trafiły zarówno do handlu, jak i do zakładów produkcyjnych. Owadobójczy środek o nazwie fipronil może w większych dawkach doprowadzić do uszkodzenia wątroby, trzustki oraz nerek. Federalny Urząd do spraw Ochrony Konsumentów i BezpieczeństwaŻywności twierdzi, że zakażone fipronilem jaja nie są zagrożeniem dla dorosłych, ale mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia dzieci.

REKLAMA

IAR/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej