Budżet państwa bez wpływów z zawieszonego podatku handlowego

Problemy z wprowadzeniem podatku handlowego oznaczają dla budżetu mniejsze wpływy. Przedłużenie jego zawieszenia do 2019 r. oznacza, że budżet nie zarobi w przyszłym roku prawie 1,6 mld zł. Nie zarobia na nim równieź od dwóch lat, od czasu, kiedy miał obowiązywać.

2017-08-11, 20:53

Budżet państwa bez wpływów z zawieszonego podatku handlowego
Pzepisy ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej weszły w życie 1 września 2016 r. i zgodnie z pierwotnym jej brzemieniem miały zastosowanie do przychodów osiągniętych od tego dnia. . Foto: Wikimmedia Commons Adrian Pingstone

Na tyle wyliczyli legislatorzy mniejsze wpływu do budżetu, w opublikowanym na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekcie nowelizacji ustawy o tym podatku.

Podatek miał obowiązywać od września 2016 r.

Przypomnijmy, przepisy ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej weszły w życie 1 września 2016 r. i zgodnie z pierwotnym jej brzemieniem miały zastosowanie do przychodów osiągniętych od tego dnia.

Po decyzjach Komisji Europejskiej, zakazującej stosowanie podatku, podatek zawieszono

19 września 2016 r. Komisja Europejska wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie tego podatku, obawiając się, że progresywne stawki oparte na wielkości przychodów przyznają przedsiębiorstwom o niskich przychodach selektywną przewagę nad ich konkurentami z naruszeniem unijnych zasad pomocy państwa.

Jednocześnie KE wydała nakaz zobowiązujący Polskę do zawieszenia stosowania tego podatku do czasu zakończenia jego analizy.

W efekcie resort finansów najpierw zaniechał poboru tego podatku do 31 grudnia 2016 r., następnie zaś ustawą zawieszono stosowanie na 2017 r. ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej.

REKLAMA

Polska zaskarżyła decyzję KE

Decyzja Komisji została zaskarżona prze Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE.
"W skardze podniesiono m.in. zarzut błędnej kwalifikacji podatku od sprzedaży detalicznej jako pomocy państwa (...). Istnieje ryzyko, że skarga nie zostanie rozpoznana do końca terminu zawieszenia stosowania ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej, tj. do dnia 31 grudnia 2017 r. Wobec powyższego istnieje konieczność dalszego zawieszenia stosowania jej przepisów" - wyjaśniono.

Komisja kolejny raz uznała, że polski podatek narusza unijne zasady pomocy państwa

Pod koniec czerwca br. Komisja Europejska uznała, że polski podatek od sprzedaży detalicznej narusza unijne zasady pomocy państwa.

"Szczegółowe dochodzenie Komisji wykazało, że progresywny charakter stawek podatkowych w nieuzasadniony sposób działałby na korzyść niektórych przedsiębiorstw kosztem innych – w zależności od ich obrotów i wielkości. W takim systemie opartym na progresywnych stawkach podatkowych mniejsze przedsiębiorstwa albo w ogóle nie płaciłyby podatku od sprzedaży detalicznej (jeżeli ich obroty nie przekraczają 17 mln zł), albo płaciłyby niższą średnią stawkę niż ich więksi konkurenci. Dawałoby to przedsiębiorstwom o niższych obrotach nieuczciwą przewagę ekonomiczną" - podała KE.

KE poinformowała też, że nie kwestionuje prawa Polski do decydowania o swoim systemie podatkowym ani o celach poszczególnych podatków i opłat. "Jednakże system ten musi być zgodny z prawem Unii, w tym z zasadami pomocy państwa, i nie może faworyzować w sposób nieuzasadniony wybranych przedsiębiorstw" - zaznaczyła.

Zakwestionowana ustawa przewidywała opodatkowanie przychodów

Mająca obowiązywać od września 2016 roku ustawa zakładała, że przedmiotem opodatkowania miał być przychód ze sprzedaży detalicznej, czyli sprzedaży dokonywanej na rzecz konsumentów (osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych). Przychód ze sprzedaży detalicznej miał nie obejmować należnego podatku VAT. W podstawie opodatkowania miała nie być uwzględniana sprzedaż na rzecz przedsiębiorców. Ustawa nie przewidywała opodatkowania sprzedaży dokonywanej przez internet.

Nowy podatek mieli płacić sprzedawcy detaliczni dokonujący zbycia towarów (rzeczy ruchomych lub ich części). Ustawa nie zawierała szczególnych rozwiązań dotyczących sprzedawców działających w ramach sieci handlowych. Wprowadzono dwie stawki podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku miała wynosić 204 mln zł. Według założeń rządu w 2017 roku podatek ten miał przynieść budżetowi 1,6 miliarda złotych wpływów.

PAP, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej