Rosyjska prasa manipuluje - mówi polski MSZ
Polski MSZ stanowczo protestuje przeciwko nieprawdziwym informacjom rosyjskiej prasy dotyczacym wypowiedzi ministra Radosława Sikorskiego.
2009-11-06, 19:08
Według rosyjskiej agencji Interfax, podczas swojej wizyty w Waszyngtonie Sikorski miał rzekomo powiedzieć, że "w Polsce powinno stacjonować więcej żołnierzy USA aby bronić Polski przed ewentualną rosyjską agresją".
"W depeszy Interfaxu z 5 listopada 2009 r. (...), w sposób zupełnie nieuprawniony zostały przypisane ministrowi słowa, których nie wypowiedział. Wydaje się, że w tym przypadku mamy do czynienia z intencyjną manipulacją; zdanie zostało przytoczone jako cytat, a więc trudno byłoby te uchybienia interpretować, jako li tylko przypadek braku należytej precyzji, czy dziennikarskiej rzetelności " - czytamy w oswiadczeniu resortu.
Polski MSZ domaga sie od rosyjskiej agencji sprostowania nieprawdziwych informacji. Rzecznik resortu spraw zagranicznych Piotr Paszkowski powiedział IAR, że w tym przypadku możemy mieć do czynienia z intencyjną manipulacją:
Tymczasem informacja Interfaxu wywołała w Rosji lawinę nieprzychylnych Polsce komentarzy.
REKLAMA
Rosyjski dziennik „Kommiersant" pisze, że ocieplenie w stosunkach między Warszawą i Moskwą po wizycie w Polsce premiera Władimira Putina, może przerodzić się w konfrontację. Gazeta pisze, że „winny zaostrzenia" stosunków może okazać się minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
„Kommiersant" dodaje, że w Moskwie oficjalnie nie chciano komentować wystąpienia ministra. Jednak nieoficjalnie wysoki rangą pracownik administracji prezydenta Rosji powiedział gazecie, że, aby ocenić to przemówienie, należy "zwrócić się do Ministerstwa Zdrowia Rosji lub Światowej Organizacji Zdrowia".
Tymczasem sam minister Sikorski powiedział, że celem stacjonowania w Polsce amerykańskich żołnierzy nie byłaby obrona Polski przed agresją Rosji.
mch, Informacyjna Agencja Radiowa (iar)
REKLAMA
REKLAMA