Wielki protest ekologów. "Bla, bla. Czas działać"
Kilkadziesiąt tysięcy ekologów demonstruje w Kopenhadze domagając się radykalnych działań w obronie klimatu.
2009-12-12, 15:40
W czasie demonstracji przeciwników ocieplenia klimatu doszło do zamieszek. Około trzystu ubranych na czarno młodych ludzi z zasłoniętymi twarzami zaczęło rzucać cegłami i wybijać szyby w oknach. Najbardziej agresywnych uczestników zatrzymała policja.
Według policji w proteście na ulicach stolicy Danii bierze udział około 30 tysięcy osób. Wg organizatorów - nawet sto tysięcy. Ta ostatnia liczba została podana przez przemawiającego do zebranych dyrektora generalnego organizacji Greenpeace Kuniego Naidoo.
"Każdego roku z powodu zmian klimatycznych umiera 300 tys. ludzi. To nie jest kwestia zaadoptowania się, lecz przetrwania" - przekonywał Naidoo.
REKLAMA
"Bla, bla, bla. Czas działać!", "Nie mamy zapasowej planety", czy "Zmienić polityków nie klimat" – głoszą napisy na transparentach. Niektórzy aktywiści przebrali się za niedźwiedzie polarne, inni za pandy.
W Kopenhadze, gdzie trwa szczyt klimatyczny, ekolodzy i zwolennicy teorii o wpływie człowieka na globalne ocieplenie żądają od przywódców politycznych zawarcia globalnego porozumienia i radykalnych działań wspierających kraje rozwijające się, w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych. Manifestację pod nazwą „Dzień akcji” zorganizowano na wezwanie 516 organizacji pozarządowych z 67 krajów. Uczestnikom konferencji klimatycznej zarzucają hipokryzje.
Duńską policję postawiono w stan najwyższej gotowości. Do stolicy przybyły posiłki z całego kraju. Zaostrzono jeszcze bardziej kontrole na granicach. W piątek zatrzymano około sześćdziesięciu cudzoziemców, których uznano za osoby mogące używać przemocy podczas demonstracji.
Nie tylko Kopenhaga naciska
W sobotę w ramach światowego "Dnia działania" wiece i demonstracje przeprowadzono również w innych miastach - od wysp Fidżi po Stany Zjednoczone. Kilkudziesięciotysięczne protesty odbyły się między innymi w Berlinie i miastach Australii.
Manifestanci chcą wpłynąć na decyzje uczestników szczytu w Kopenhadze, który według nich powinien zakończyć się 18 grudnia zawarciem stanowczego, wiążącego prawnie porozumienia w sprawie walki ze zmianami klimatycznymi.
REKLAMA
REKLAMA