Eksperci Bundestagu: niejasne podstawy prawne otwarcia granicy w 2015 roku

Zespół ekspertów niemieckiego Bundestagu uznał za niejasne podstawy prawne decyzji o otwarciu granicy dla uchodźców podjętej we wrześniu 2015 roku przez kanclerz Angelę Merkel. O ekspertyzie poinformował w piątek dziennik "Die Welt". Rząd zaprzecza. 

2017-09-22, 20:45

Eksperci Bundestagu: niejasne podstawy prawne otwarcia granicy w 2015 roku
Budynek Reichstagu, siedziba Bundestagu w Berlinie i miejsce obrad Zgromadzenia Federalnego. Foto: pixabay.com

Posłuchaj

Partie FDP oraz AfD zapowiadają, że w przypadku wejścia do parlamentu, chcą powołać komisję parlamentarną do wyjaśnienia polityki migracyjnej obecnego rządu. Relacja Waldemara Maszewskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Autorzy dokumentu sporządzonego w maju, ale dotychczas nieznanego opinii publicznej, stwierdzili, że nie wiadomo, na jakiej podstawie prawnej we wrześniu 2015 roku doszło do masowego wjazdu migrantów do Niemiec. 

Władze powinny odmówić przekroczenia granicy każdej osobie, która chce wjechać do Niemiec z bezpiecznego kraju trzeciego

W opinii podkreślono, że zgodnie z niemieckim prawem azylowym władze powinny odmówić przekroczenia granicy każdej osobie, która chce wjechać do Niemiec z bezpiecznego kraju trzeciego. Dotyczyło to wszystkich migrantów podążających szlakiem bałkańskim przez Austrię do Niemiec - pisze "Die Welt", powołując się na ekspertyzę. 

Zespół naukowców zaznacza, że od tej zasady można odstąpić jedynie w dwóch przypadkach: jeżeli minister spraw wewnętrznych wyda stosowne rozporządzenie lub gdy rząd podejmie taką decyzję na podstawie kompetencji wynikających z prawa unijnego lub międzynarodowego określonych w umowie Dublin III. 

Eksperci parlamentarni stwierdzili, że takiego zarządzenia MSW dotąd nie znaleziono i prawdopodobnie nie istnieje ono. 

REKLAMA

Autorzy opinii zwracają ponadto uwagę, że tak ważna decyzja, jak decyzja o otwarciu granicy, wymagałaby prawnego umocowania lub zgody parlamentu. 

Odpowiedź rządu

Rzecznik rządu Steffen Seibert powiedział dziennikarzom na cotygodniowej konferencji prasowej w Berlinie, że opinia ekspertów Bundestagu jest "niejednoznaczna". Raport nie stwierdza - jego zdaniem - ani braku podstawy prawnej, ani konieczności udziału parlamentu, lecz "pozostawia te kwestie otwarte". 

Seibert zastrzegł, że parlament był "wielokrotnie i wyczerpująco" włączany w problematykę migracyjną. - Muszę zdecydowanie odrzucić zarzut o brak demokratycznej legitymacji dla polityki migracyjnej - podkreślił rzecznik. 

Z informacji "Die Welt" wynika, że powołaniem przez nowy parlament parlamentarnej komisji śledczej, która miałaby wyjaśnić kulisy decyzji z 2015 roku, zainteresowana jest nie tylko antyimigrancka Alternatywa dla Niemiec, lecz także Lewica i FDP. Do powołania takiej komisji konieczne jest poparcie co najmniej 25 proc. posłów. 

REKLAMA

Merkel podjęła w nocy z 4 na 5 września 2015 roku w wąskim gronie, do którego należał kanclerz Austrii Werner Faymann, decyzję o niezamykaniu granicy dla tysięcy uchodźców, którzy po dłuższym pobycie w nieludzkich warunkach na dworcu w Budapeszcie wyruszyli przez Austrię w kierunku Niemiec. Kilka dni później niemiecki rząd był przygotowany do zamknięcia granicy z Austrią, jednak Merkel odwołała operację uszczelnienia granicy. 
Od tego czasu do Niemiec przyjechało 1,3 mln uchodźców z zamiarem ubiegania się o azyl.  

dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej