"Rz": Artur Zirajewski już wcześniej się truł
Główny świadek ws. zabójstwa gen. Papały w przeszłości sięgał po duże ilości środków nasennych.
2010-01-08, 06:01
Artur Zirajewski pseudonim Iwan, główny świadek w sprawie zabójstwie szefa policji generała Marka Papały, już w przeszłości sięgał po duże ilości środków nasennych. Do świadczących o tym informacji dotarła "Rzeczpospolita".
Jak ustaliła gazeta, trzy miesiące po aresztowaniu w 1998 roku, wziął lek o nazwie doxepina i trafił do gdańskiego szpitala. Podobnie postąpił ostatnio - pod koniec grudnia ubiegłego roku, tyle, że tym razem po kilku dniach zmarł w szpitalu.
Były szef więziennictwa Paweł Moczydłowski mówi, że takie zachowanie utwierdza go w przekonaniu, że "Iwan" grał o życie, szukał wyjścia i prawdopodobnie chciał podjąć próbę ucieczki ze szpitala MSWiA. "Trik z lekami miał przerobiony, a lek traktował jako środek do osiągnięcia jakiegoś celu, a nie jako sposób na definitywne rozstanie się ze światem" - powiedział Paweł Moczydłowski "Rzeczpospolitej".
pm, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA
REKLAMA