Paweł Soloch: sprawę płk. Czesława Juźwika uważam za zamkniętą

- Zareagowaliśmy natychmiast po uzyskaniu informacji - tak szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch odniósł się do komentarza MON w sprawie odwołania Czesława Juźwika z BBN, po informacjach mediów o jego służbie w WSW.

2017-09-26, 16:36

Paweł Soloch: sprawę płk. Czesława Juźwika uważam za zamkniętą
Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Foto: bbn.gov.pl

- Wszelkie wątpliwości proceduralne mam nadzieję wyjaśnić w bezpośrednich relacjach z MON - powiedział Paweł Soloch. -  W tym zakresie równolegle współpracujemy ze służbami podległymi ministrowi koordynatorowi służb specjalnych - poinformował.

W sobotę BBN podało, że Paweł Soloch zwolnił płk. rez. Czesława Juźwika z departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w BBN, po uzyskaniu informacji o służbie Juźwika w Wojskowej Służbie Wewnętrznej (kontrwywiadu wojska w PRL) w latach 1983-1990. O służbie Czesława Juźwika w WSW napisała "Gazeta Polska". - Cała dokumentacja musiała się w BBN w tej sprawie znajdować. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby minister Soloch zaakceptował obecność takiej osoby bez zapoznania się z jej życiorysem, który przecież musi być w dokumentacji BBN - powiedział we wtorek szef MON Antoni Macierewicz w Polskim Radiu 24.

Jak podawała w sobotę "Gazeta Polska", Czesław Juźwik był oficerem WSW, nagradzanym finansowo za zasługi przez szefów tej służby. Według "GP" Juźwik zgłaszał akces do WSW, gdy jej szefem był gen. Edward Poradko, który w 1981 r. zastąpił na tym stanowisku Czesława Kiszczaka. Juźwik został delegowany przez BBN do konsultacji raportu ze Strategicznego Przeglądu Obronnego, przeprowadzonego przez MON, a jego bezpośrednim przełożonym był gen. bryg. Jarosław Kraszewski, wobec którego 24 czerwca 2017 r. Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła kontrolne postępowanie sprawdzające, co oznacza odmowę dostępu do informacji niejawnych. 

abi

REKLAMA

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej