Krzysztof Putra

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra z PiS zarzucił rządowi, że zignorował wcześniejszy apel Prawa i Sprawiedliwości o porozumienie ponad podziałami w sprawie polskiej gospodarki.

2008-10-25, 08:56

Krzysztof Putra

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra z PiS zarzucił rządowi, że zignorował wcześniejszy apel Prawa i Sprawiedliwości o porozumienie ponad podziałami w sprawie polskiej gospodarki.

Gość "Sygnałów Dnia" Programu Pierwszego Polskiego Radia przypomniał, że PiS już kilka tygodni temu ostrzegał przed nadchodzącym do Polski kryzysem. Zdaniem wicemarszałka, teraz nikt nie ma wątpliwości, że nasz kraj znalazł się w trudnej sytuacji.

Gość Polskiego Radia odniósł się do rządowego planu wprowadzenia euro. Polityk zaznaczył, że zapowiedź PO w tej sprawie nie jest poparta żadnymi konkretnymi działaniami. Znany jest tylko termin wejścia Polski do strefy euro - 1 stycznia 2012 roku. Putra podkreślił, że PiS jest gotowe do współdziałania z rządem w walce z kryzysem. Gość "Sygnałów Dnia" oczekuje, że premier Donald Tusk złoży prezesowi Prawa i Sprawiedliwości, Jarosławowi Kaczyńskiemu, konkretne propozycje współpracy. Premier spotka się z prezesem PiS pojutrze.

Krzysztof Putra powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość nie spodziewało się odrzucenia w Sejmie swego projektu ustawy deubekizacyjnej. Do prac w komisjach posłowie skierowali projekt Platformy Obywatelskiej.

REKLAMA

Krzysztof Putra zapowiedział, że PiS będzie próbował wnieść do projektu Platformy poprawki, uniemożliwiające pełnienie funkcji publicznych byłym funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa. Znalazło się to w projekcie PiS-u.

Mówiąc o planach komercjalizacji szpitali, wicemarszałek Putra uznał za zaskakujący upór PO przy obligatoryjnej formie przekształcania szpitali w spółki handlowe. Zdaniem polityka PiS, zmiany w opiece zdrowotnej są potrzebne, ale nie we wszystkich szpitalach. PiS jest przeciwne obowiązkowemu przekształcaniu wszystkich placówek. Gość Polskiego Radia wyraził obawę przed niekontrolowaną prywatyzacją szpitali.

Wicemarszałek Sejmu oświadczył , że w Prawie i Sprawiedliwości nie ma kryzysu. Podkreślił, że PiS jest partią demokratyczną, ale nie można jej szkodzić. W ten sposób odniósł się do decyzji o wykluczeniu z partii Ludwika Dorna.

Gość "Sygnałów Dnia " zaprzeczył, jakoby zagrożony był los posła Tomasza Dudzińskiego, który bronił Dorna.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej