Za kradzione pieniądze wybudował dom. W parku

Były dyrektor podrzymskiej rezydencji prezydenta Włoch przywłaszczył sobie co najmniej cztery miliony euro. Czuł się do tego stopnia bezkarny, że na jej terenie wybudował sobie willę.

Dwupiętrowa willa o powierzchni 150 metrów kwadratowych zgubiła nieuczciwego urzędnika. Postawił ją bowiem na terenie parku uznanego za rezerwat przyrody, oczywiście bez żadnego zezwolenia.

Prokurator ustalił, skąd były dyrektor, który we wrześniu przeszedł na emeryturę, wziął pieniądze na budowę domu. Kontrolując księgowość Kwirynału stwierdzono brak co najmniej czterech milionów euro.

Na terenie rezydencji w Castelporziano pod Rzymem jest dobrze prosperujące gospodarstwo rolne i tereny łowieckie. Zyski z nich nie trafiały jednak do kasy urzędu prezydenta, lecz do kieszeni dyrektora. Nie zajmował się tym procederem sam, miał dwóch wspólników. Jeden z nich całą prawdę ujawnił już na pierwszym przesłuchaniu.

REKLAMA

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)