Włoska prasa: Ocena przemówienia inauguracyjnego Obamy

Po inauguracyjnym przemówieniu Baracka Obamy w komentarzach we włoskiej prasie przeważa zachwyt i entuzjazm, choć nie brakuje głosów rozczarowania. Media kładą największy nacisk na słowa o nadejściu czasu odpowiedzialności.

Zaprzysiężenie prezydenta było świętem, "choć nie bardzo było co świętować", pisze "Corriere della Sera". Włoski dziennik zauważa, że po zwycięstwie w wyborach Barack Obama zastąpił retorykę nadziei apelem o odwagę, zdolność do zaciśnięcia zębów i dania z siebie tego, co najlepsze w momencie kryzysu. Zdaniem gazety, prezydent Stanów Zjednoczonych zamknął cykl oratorski, który doprowadził jego kraj od radosnych dni nadziei do nowej ery odpowiedzialności.

"La Repubblica"  kładzie nacisk na kolejny triumf "obywatelskiej religii" Amerykanów, której - zdaniem dziennika - brakuje Włochom.

Redaktor naczelny "Il Giornale"  Mario Giordano pisze, że nie porwało go przemówienie nowego prezydenta, a za najlepszy jego fragment uważa zapowiedź kontynuowania walki z terroryzmem.

REKLAMA

Turyńska "La Stampa"  zaznacza, że przywódcy Unii Europejskiej spodziewali się więcej po orędziu. Zdaniem dziennika, prezydent Obama nie zaproponował rozwiązań kryzysu gospodarczego, co mogło wywołać niepokój w europejskich stolicach.