Zabraknie nam gazu?
Ekspert do spraw gazu Andrzej Szczęśniak uważa, że tej zimy możemy mieć problem z niedoborem gazu. Dzieje się tak, ze względu na mroźną zimę. Zużycie gazu jest z tego powodu większe.
2010-01-08, 13:15
Andrzej Szczęśniak powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że gazu może zabraknąć w pierwszej kolejności dla odbiorców przemysłowych. Jak podkreślił, są oni przygotowani na sytuację kryzysową.
Andrzej Szczęśniak podkreśla, że nieskuteczność negocjacji z Rosją dotyczących nowych dostaw gazu nie ma nic wspólnego z ekonomią. Jego zdaniem, problem jest polityczny. Brak zgody politycznej utrudnia, zdaniem Szczęśniaka, wypracowanie twardego stanowiska negocjacyjnego z Gazpromem.
Polskie Górnictwo i Gazownictwo Naftowe uspokaja, że gazu zimą nie zabraknie. Rzeczniczka PGNiG Joanna Zakrzewska poinformowała, że magazyny z błękitnym paliwem wypełnione są w 68 procentach, czyli znajduje się w nich miliard sześcienny gazu. PGNiG zapewnia, że monitoruje zapotrzebowanie na gaz i pomimo dokuczliwych mrozów, sytuacja jest pod kontrolą.
Jednak według "Dziennika Gazety Prawnej", powodem do zmartwień o niedobory gazu są zapisy w obowiązującej wciąż umowie gazowej z Rosją. Jak dowiedziała się gazeta, kontrakt zakłada, że od nowego roku Gazprom dostarczy nam maksymalnie 7 i pół miliarda metrów sześciennych błękitnego paliwa rocznie, czyli prawie o miliard metrów mniej niż w ubiegłym roku.
REKLAMA
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA