Mieszkanie Plus: PKP przekazały kolejne grunty na potrzeby programu

Polskie Koleje Państwowe przekazały kolejne transze gruntów na rozwój rządowego programu Mieszkanie Plus. Mowa o działkach w miastach powyżej 20 tysięcy mieszkańców. Najbardziej atrakcyjne trafią do Krajowego Zasobu Nieruchomości.

2018-01-05, 16:07

Mieszkanie Plus: PKP przekazały kolejne grunty na potrzeby programu

Posłuchaj

PKP przekazuje kolejne nieruchomości na rozwój programu Mieszkanie Plus - relacja Michała Fedusio (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Na konferencji prasowej w piątek wiceminister infrastruktury i budownictwa Tomasz Żuchowski przypomniał, że Mieszkanie plus jest jednym ze społecznych programów polskiego rządu.

- Zwiększenie dostępności mieszkań na wynajem jest naszym podstawowym dążeniem. Bardzo się cieszę, że dzięki PKP SA do Krajowego Zasobu Nieruchomości (KZN) trafią kolejne grunty pod budowę tanich mieszkań na wynajem - powiedział.

Mamiński zapowiedział, że PKP SA do końca czerwca br. przekaże do KZN kolejne wykazy nieruchomości w 700 polskich miastach poniżej 20 tys. mieszkańców, które będzie można wykorzystać w programie Mieszkanie Plus.

PKP SA już wcześniej przekazały grunty na rzecz tego programu. Od 7 listopada 2017 r. spółka wytypowała do rządowego programu już 238 nieruchomości o powierzchni prawie 600 ha, których szacunkowa wartość wynosi ok. 1,3 mld zł.

. 


Prezes PKP SA przypomniał, że nie wszystkie przekazywane do KZN grunty będą spełniały wymagane przez KZN oczekiwania. KZN, który zarządza gruntami przekazanymi na rzecz Mieszkania Plus, w terminie 180 dni od przekazania wykazów wybierze te nieruchomości, którymi będzie zainteresowany, a w ciągu kolejnych 180 dni potwierdzi swoje zainteresowanie i przystąpi do kupna gruntów od PKP SA.

Ustawa o KZN weszła w życie 11 września. Dzięki niej powstaje tzw. bank ziemi, który odpowiada za zagospodarowanie nieruchomości Skarbu Państwa. Grunty, które wchodzą do KZN są przeznaczone pod budowę mieszkań w ramach programu Mieszkanie plus.

Wysokość czynszu w lokalach

Maksymalny czynsz w lokalach z programu będzie ustalany na podstawie rozporządzenia wydawanego co roku przez Radę Ministrów. Jak wynika z projektu rozporządzenia, maksymalny czynsz miesięczny za 50-metrowe mieszkanie np. w woj. podlaskim wyniesie najmniej w Polsce, bo 485,5 zł z opcją dojścia do własności, a sam najem - 340 zł. Z kolei w woj. małopolskim będzie się to kształtować na poziomie odpowiednio - 569,5 zł z opcją oraz 399 zł za sam wynajem. W woj. wielkopolskim czynsz z ratą wykupu mieszkania wyniesie 565 zł, a za samo wynajmowanie lokator zapłaci 395,5 zł.

Najdrożej wynajem z opcją dojścia do własności będzie kosztować na Mazowszu - 612 zł, natomiast za sam wynajem lokator zapłaci 428,5 zł.

Zakłada się, że pierwsze budynki w programie Mieszkanie Plus na gruntach Skarbu Państwa powstaną w 2019 r.

KZN podpisał już porozumienia na budowę blisko 6 tys. mieszkań.


Źródło wideo: TVP Info

REKLAMA

Zainteresowanie programem będzie duże?

Program przewiduje możliwość nabycia do mieszkań prawa własności po 30 latach użytkowania, po spełnieniu określonych warunków. 

I jak przewidywał w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Bartosz Turek, ekspert Open Finance, chętnych na takie lokale nie zabraknie.

- Popyt na takie mieszkania będzie znacznie większy niż podaż. Te tanie mieszkania na wynajem z opcją dojścia do własności mają kosztować od 10 do 20 zł w przeliczeniu na metr kwadratowy miesięcznie. Taki ma być czynsz. Dodatkowo, jeśli ktoś będzie chciał zostać właścicielem takiego mieszkania, to będzie musiał do tego czynszu doliczyć 20 proc. Do tego jeszcze trzeba będzie doliczyć opłaty administracyjne, czyli w przypadku Warszawy, biorąc pod uwagę górne widełki, można liczyć się z tym, że 50-metrowe mieszkanie z dojściem do własności będzie można wynająć za ok. 1700 zł. W perspektywie 30 lat daje nam to łączny koszt ok. 612 tys. zł. Oczywiście tutaj nie uwzględniamy tego, że ten czynsz może się zmieniać w czasie, wraz z tym, jak będą się zmieniały stopy procentowe, czy jak będzie zmieniać się poziom cen, czyli jak będziemy mieli do czynienia z inflacją. Bez wątpienia te czynsze będą indeksowane – przewiduje gość radiowej Jedynki. – Gdybyśmy takie mieszkanie chcieli kupić normalnie na rynku, od dewelopera czy używane, to już musielibyśmy wydać ok. 390 – 400 tys. zł w Warszawie. Ale do tego jeszcze trzeba doliczyć to, że zadłużamy się na zakup takiego mieszkania, czyi dochodzą nam odsetki, opłaty administracyjne itd. Jakby zsumować to wszystko, to mogłoby się okazać, że takie mieszkanie kupione na rynku będzie nas kosztowało dwa razy więcej niż lokal w ramach programu Mieszkanie Plus. Bez wątpienia będzie więc więcej chętnych na te mieszkania niż lokali – podkreślał ekspert.

Pierwszych 186 mieszkań w ramach programu realizowanego przez BGKN zostanie oddanych do użytkowania w czerwcu 2018 roku w Białej Podlaskiej.

REKLAMA

PAP/NRG, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej