MIG-i 29 wracają do służby. Myśliwce były uziemione po katastrofie pod Kałuszynem
Myśliwce MIG-29 znów mogą latać. Bazy lotnicze w Mińsku Mazowieckim i Malborku miały zakaz korzystania z maszyn po tym, jak w Mińsku 18 grudnia 2017 roku doszło do wypadku z udziałem jednego z samolotów.
2018-01-12, 15:24
Posłuchaj
Obecnie myśliwce ponownie wykonują loty - poinformował IAR komandor Czesław Cichy z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Oficer przekazał, że decyzja o wznowieniu lotów została podjęta tydzień temu, ale pod warunkiem, że dowódcy obu baz wprowadzą zalecenia komisji, która bada wypadek z ubiegłego roku.
Zalecenia dotyczyły szkolenia pilotów i - jak powiedział komandor Czesław Cichy - zostały wdrożone, a samoloty rozpoczęły wykonywanie pierwszych lotów treningowych.
Oficer nie mógł podać szczegółów dotyczących zmian w szkoleniu pilotów, jakie nakazała wdrożyć komisja badająca wypadek myśliwca. Będzie to możliwe dopiero po zakończeniu wszystkich prac.
Do wypadku samolotu MiG-29 doszło 18 grudnia ubiegłego roku. Po zmroku samolot, należący do 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego z Mińska Mazowieckiego, miał lądować. Rozbił się jednak kilka kilometrów od wojskowego lotniska, niedaleko Kałuszyna na Mazowszu. 28-letni pilot myśliwca przeżył wypadek, choć nie katapultował się, zanim samolot uderzył o ziemię.
REKLAMA
Sprawę wypadku wyjaśnia Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, a śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
dad
REKLAMA