"Trudno będzie Cię zastąpić, generale"

Gen. Franciszek Gągor, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem, w środę został pochowany na cmentarzu wojskowym na warszawskich Powązkach. W ostatniej drodze towarzyszyła mu rodzina, żołnierze i politycy.

2010-04-21, 16:06

"Trudno będzie Cię zastąpić, generale"

"Trudno będzie Cię zastąpić, generale. Swoim następcom wysoko postawiłeś poprzeczkę, teraz każdy z nich będzie musiał sprostać ustanowionym przez Ciebie standardom" - mówił, w imieniu pełniącego obowiązki prezydenta marszałka sejmu Bronisława Komorowskiego, szef BBN Stanisław Koziej. "Jestem przekonany, że te standardy pozostaną Twoim trwałym wkładem w przyszłość wojska polskiego" - dodał.

Głos zabrał także szef MON Bogdan Klich. "Byłeś człowiekiem prawym. Byłeś człowiekiem uczciwym. Byłeś człowiekiem prostolinijnym, takim, na którym można polegać. (...) Byłeś człowiekiem poświęconym niezmiernie sprawie; sprawie, która była dla Ciebie równie ważna jak Twoja rodzina - Polsce" - powiedział minister. "Za wszystko, co zrobiłeś, za to, kim byłeś, chciałbym Ci dzisiaj podziękować" - dodał.

Wystąpienie wygłosił też gen. Mieczysław Stachowiak, który po śmierci gen. Gągora przejął obowiązki szefa SGWP. "Żołnierz nie umiera, żołnierz odchodzi na wieczną wartę. (...) W myśl tej starej prawdy, odprowadzamy na posterunek pierwszego żołnierza, dowódcę, męża, ojca i dziadka. Żegnamy wielkiego Polaka, szlachetnego i dobrego człowieka" - powiedział. "Pożegnam Cię, jak Ty żegnałeś swoich żołnierzy, słowami starej pieśni Śpij kolego, twarde łoże, Obaczym się jutro może. Śpij kolego, a w tym grobie, niech się Polska przyśni tobie" - dodał.

rr, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej