Unia o demokracji nauczy się z polskiej książki
Ze stworzonej we Wrocławiu książeczki o demokracji będą się uczyć w szkołach UE.
2010-02-25, 11:56
Czy o demokracji można ciekawie i przystępnie opowiadać? Okazuje się, że tak.
Udowadnia to ilustrowana książeczka, którą opracowała politolog, dr Aldona Wiktorska-Święcka ze studentami europeistyki Uniwersytetu Wrocławskiego i grafikiem Tomaszem Jakubem Sysłą.
"Traktat o rzeczach codziennych. Demokracja" wydany w wersji polsko-angielskiej tak się spodobał Komisji Europejskiej, że zaproponowała, by przetłumaczyć ją na wszystkie języki państw członkowskich UE i poleca ją jako podręcznik do nauki w gimnazjach.
W Polsce książka już jest wykorzystywana do nauki na lekcjach wiedzy o społeczeństwie. Część kupili też żołnierze Śląskiego Okręgu Wojskowego jadący na misję do Afganistanu. Rozdają w szkołach i różnych instytucjach. Afgańczycy mogą się z niej dowiedzieć m.in., że demokracja to różnorodność, równość i jest niemożliwa bez bycia wolnym. Każde hasło pomagają lepiej zrozumieć zabawne rysunki.
REKLAMA
Autorzy publikacji nie spodziewali się takiego sukcesu. "Pomysł zrodził się w 2008 roku gdy zrobiliśmy badania i spytaliśmy ludzi o demokrację. Okazało się, że większość nie wie, co to jest. Kojarzy to pojęcie ze sztandarem, patriotyzmem i walkami o wolność" - wspomina dr Aldona Wiktorska.
Wraz ze studentami wymyśliła, że książka musi mieć obrazki, by zachęcić ludzi do sięgnięcia po nią. Druk sfinansowały miasto Wrocław i urząd marszałkowski.
Na sukces ma też szansę inna książeczka z serii - "Sex&gender", czyli lekko opowiedziany traktat o kobiecości i męskości. Jej druga edycja będzie w języku angielskim. Trafi do posłów Parlamentu Europejskiego. Zamawiają ją też polskie przedszkola. "Mam nadzieję, że kiedyś zajmiemy się też ekologią i młodzieżą. Dla mnie to ciekawe wyzwanie" - mówi Tomasz Jakub Sysło, plastyk.
kg,gazetawroclawska.pl
REKLAMA
REKLAMA