Szmajdziński: prezydent ma być blisko obywateli
Kandydat SLD na prezydenta Jerzy Szmajdziński opowiada się za prezydenturą obywatelską, gdzie prezydent jest blisko obywateli i reprezentuje ich oczekiwania. Polityk Sojuszu sprzeciwia się zmianom w konstytucji dotyczącym kompetencji głowy państwa.
2010-03-13, 17:16
"Prezydent powinien reprezentować obywatelskie oczekiwania, ambicje, aspiracje, być reprezentantem obywateli, wskazywać władzy wykonawczej, różnym instytucjom, które mają służyć obywatelom, jak reagować, jak lepiej rozwiązywać polskie problemy" - mówił w sobotę w Białymstoku Szmajdziński podczas konwencji z okazji 10-lecia podlaskiego SLD.
W spotkaniu wzięło udział kilkaset osób ze środowisk lewicowych z całego regionu.
Szmajdziński podkreślił, że prezydent nie może - tak jak jego zdaniem urzędujący prezydent - obawiać się mówić o tych kwestiach i powinien "wskazywać drogę, metodę, a przede wszystkim budować porozumienie metodą dialogu, kompromisu".
Szmajdziński ocenił ponadto, że obecnie w Polsce nie ma spójnej polityki zagranicznej, brakuje też - jego zdaniem - porozumienia jeśli chodzi o najważniejsze problemy społeczne, czy w kwestii wychodzenia z kryzysu. "Wynika to z trwającej wojny polsko-polskiej, wojny polskiej prawicy z polską prawicą. My możemy powiedzieć: stop tej wojnie. My możemy powiedzieć: panowie, dość tej wojny, idźcie na inne pole, uwolnijcie energię Polaków. Uwolnijcie nasze możliwości, uwolnijcie szanse, które są przed Polską, które mogą być lepiej wykorzystane" - mówił.
REKLAMA
Deklarował, że jeśli zostanie prezydentem, będzie składał inicjatywy ustawodawcze związane z rozwojem nauki i edukacji, dostępem do szerokopasmowego internetu, ale też związane z równym traktowaniem czy prawami mniejszości i neutralnością światopoglądową państwa.
Bez zmian w konstytucji ws. kompetencji
"Prezydent powinien stać na straży konstytucji. Tej konstytucji, która jest. Bo kiedy z jednej strony padają propozycje, żeby zwiększać kompetencje prezydenta, a z drugiej, żeby je zmniejszać, sprowadzić do prezydentury "żyrandolowej", to ja odpowiadam: ta wizja prezydentury, ten zapis dzisiejszej prezydentury w polskiej konstytucji przyjętej w ogólnonarodowym referendum (...) są właściwe" - mówił Szmajdziński.
Podkreślał, że kompetencje i zadania prezydenta są w konstytucji określone we właściwy sposób. "Trzeba tylko czytać konstytucję ze zrozumieniem i jej przestrzegać" - dodał.
Obecny na konwencji przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski zaznaczył, że prezydent musi być w Polsce "silny", bo to ważny urząd, a nie, jak proponuje PO, "miejsce, gdzie polityk w wygodnych fotelach będzie oglądał żyrandole". "W Polsce musi być równowaga między rządzącymi a prezydentem" - dodał.
REKLAMA
ag, PAP
REKLAMA