Niedźwiedź zaatakował 27-latka. Mężczyzna trafił do szpitala, "poważne obrażenia"
27-letniego mężczyznę zaatakował niedźwiedź w lesie w Szczawnym na Podkarpaciu. Mężczyzna z licznymi obrażeniami trafił do szpitala w Krośnie, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
2018-02-02, 15:37
Do ataku doszło w czwartek. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że 27-letni mieszkaniec gminy Zagórz, podczas spaceru po lesie został zaatakowany przez niedźwiedzia. Mężczyzna zdołał się uwolnić - powiedziała Dominika Kopeć z zespołu prasowego podkarpackiej policji.
Dodała, że "poraniony, wezwał na pomoc znajomych, którzy sprowadzili go do najbliższych zabudowań i powiadomili służby ratunkowe". - Najprawdopodobniej, mężczyzna natknął się na niedźwiedzicę, która była z małymi - mówiła Kopeć. 27-latek z poważnymi obrażeniami został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Krośnie. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek, przypomniał, że "w żadnym wypadku nie należy schodzić ze szlaków turystycznych". - W przeciwnym przypadku przypadkowo możemy znaleźć się np. w pobliżu gawry. Styczeń i początek lutego jest czasem przychodzenia na świat młodych; wtedy każde spotkanie z ich matką może być dla nas niebezpieczne - zauważył rzecznik. Podkreślił, że leśnicy od kilku lat w pobliżu ostoi, gdzie bytują niedźwiedzie postawili tablice ostrzegające przed nimi.
Na Podkarpaciu od początku lat 70. ubiegłego wieku ponad sześciokrotnie wzrosła liczba niedźwiedzi. 40 lat temu było ich niespełna 20 i występowały jedynie w Bieszczadach. Ćwierć wieku później było ich już 50, a w pierwszych latach tego stulecia - 100.
REKLAMA
Obecnie w południowo-wschodniej Polsce, głównie w Bieszczadach, Beskidzie Niskim i na Pogórzu Przemyskim, bytuje blisko 200 tych drapieżników; 90 proc. polskiej populacji. Wśród podkarpackich niedźwiedzi nie występuje zjawisko synantropizacji, czyli zaniku instynktownego strachu i skłonności do przebywania w pobliżu ludzi, głównie w celu łatwego zdobycia pożywienia. Takie przypadki zdarzają się np. u niektórych niedźwiedzi tatrzańskich.
Niedźwiedzie są wszystkożerne; dorosłe osobniki ważą ok. 300 kg, żyją do 50 lat. Zaliczają się do najbardziej niebezpiecznych drapieżników w Europie.
aj
REKLAMA